Hit transferowy w PLK – Skele wraca do Stali!

Dobiegła końca saga transferowa z udziałem Aigarsa Skele. Łotysz – po kilkumiesięcznej przerwie – wraca do Ostrowa Wielkopolskiego. Rozgrywający podpisał umowę do końca sezonu 2025/2026. Stal po tym transferze wyrasta na mocnego kandydata do walki o medale.

Aigars Skele pod koniec minionego tygodnia rozwiązał kontrakt z Rostock Seawolves. Łotysz nie sprawdził się pod względem sportowym w ekipie prowadzonej przez Przemysława Frasunkiewicza i klub zatrudnił w jego miejsce nowego zawodnika.

Zawodnik już wcześniej otrzymał zielone światło na zmianę pracodawcy. Nie jest tajemnicą, że 32-letnim rozgrywającym interesowały się drużyny występujące na co dzień w ORLEN Basket Lidze. Mówiło się o Legii i Kingu.

Najczęściej w gronie zainteresowanych wymieniano jednak Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski, czyli byłego pracodawcę łotewskiego rozgrywającego. Klub oczywiście chciał latem przedłużyć z nim umowę, ale nie był w stanie spełnić jego wymagań finansowych.

Teraz – jak słyszymy – wśród ostrowskiej społeczności biznesowej była spora mobilizacja, by zebrać potrzebne środki do podpisania umowy z 32-letnim Łotyszem. Warto podkreślić, że Skele – w rozmowach z nowymi klubami – życzył sobie nie tylko sporej pensji (ponad 10 tys. euro), ale też kontraktu na 1.5 roku.

W Stali byli w stanie spełnić wymagania łotewskiego zawodnika, który ma być generałem w zespole Andrzeja Urbana. Takiego gracza “Stalówce” właśnie brakowało, bo ani Adas Juskevicius, ani Tyquan Rolon nie są typowymi rozgrywającymi. Lepiej czują się na pozycji “dwa”, mając obok siebie typową “jedynką”.

Powrót Łotysza do PLK to prawdziwy hit transferowy. Stal z nim w składzie będzie mocnym kandydatem do gry o najwyższe cele. Duet Skele – Juskevicius wygląda na papierze na bardzo mocny. Sam Juskevicius cieszy się z faktu, że będzie mógł przejść na swoją nominalną pozycję i stworzyć duet ze Skele.

Łotysz ze Stalą zdobył brązowy medal w PLK, wygrał Superpuchar Polski i rozgrywki ENBL. Szefowie “Stalówki” chcieli go zostawić na kolejny sezon, ale nie byli w stanie spełnić jego żądań finansowych. Skele znacząco podwyższył swoje oczekiwania po dobrym sezonie.

Z naszych informacji wynika, że transfer Skele wcale nie oznacza końca zmian w zespole. Słyszymy, że klub może pożegnać się z jednym z obcokrajowców. Ostrowianie nie zamierzają grać szóstką graczy zagranicznych, na co trzeba byłoby wydać aż 200 tys. zł do kasy PLK.