Harlem Globetrotters chcą dołączyć do NBA
W ostatnich miesiącach nie brakuje doniesień o tym, że NBA planuje kolejną ekspansję i poszerzenie ligi. Sytuację postanowili wykorzystać legendarni Harlem Globetrotters zgłaszając chęć dołączenia do NBA!
Globetrotters wysłali list do Adama Silvera, w którym nawołują go do uczynienia z Globetrotters oficjalnej franczyzy NBA. Wszystko to w ramach uznania ich zasług w propagowaniu koszykówki i samej NBA od początku jej istnienia:
„Jako organizacja, której historia nieodłącznie przeplata się z historią NBA, Harlem Globetrotters liczą na miejsce przy stole, na które czekają już od dawna. Wraz z rozwojem ligi, byliście w stanie przyciągać najlepszych czarnych zawodników, ale pamiętajcie, dzięki komu się to zaczęło. Nie zrozumcie nas źle – jesteśmy dumni z rozwoju ligi i społecznego zaangażowania jej zawodników, ale jeśli chcecie być w pełni uczciwi wobec gry musicie to przyznać – koszykówka nie byłaby taka sama bez nas.”
Harlem Globetrotters to legendarny zespół, który łączy grę w koszykówkę z elementami czysto rozrywkowymi. Nie można odmówić im ich roli w promocji koszykówki na całym świecie. Odegrali także kluczową rolę w otwarciu się tego sportu na zawodników czarnoskórych, w początkowych latach istnienia NBA. Globetrotters pokonali mistrzów NBA w latach 1948 i 1949, co sprowokowało dyskusje o włączeniu Afroamerykanów do ligi. Tak się stało w 1950 roku, kiedy to wywodzący się z Globetrotters Nat Clifton został pierwszym czarnoskórym koszykarzem w NBA. Wielu znakomitych zawodników reprezentował barwy Harlemu, m.in. Wilt Chamberlain, czy Connie Hawkins.
„Teraz, po latach promowania najlepszych czarnoskórych koszykarzy, nadszedł czas, aby NBA wreszcie doceniła nasz wkład w tę dyscyplinę. Czas najwyższy, skoro nadchodzi kolejne rozszerzenie ligi. Harlem Globetrotters są gotowi negocjować swoje wejście do ligi.”
Od czasu powstania w 1926 roku, Harlem grali w ponad 120 krajach wygrywając ponad 27 tysięcy spotkań. Ich oficjalny bilans wynosi 98,7% zwycięstw. Czy faktycznie możliwy byłby ich udział w NBA? Czy może otrzymaliby jedynie coś w rodzaju honorowego tytułu organizacji należącej do NBA, nie rozgrywając w niej meczów, a zajmując się jedynie dalszą promocją koszykówki? Jedno jest pewne – gdyby Harlem Globetrotters zagrali w NBA, ich mecze z pewnością nie byłyby nudne: