Han wraca do Polski, Yam też znika z listy

PGE Spójnia przeprowadziła transfer medyczny w miejsce kontuzjowanego Igora Wadowskiego. Do Stargardu wraca Francis Han, który podpisał krótkoterminową umowę. Słyszymy, że klub złożył bardzo dobrą ofertę Yehonatanowi Yamowi, ale ten wybrał inny kierunek.

Bardzo pechowo zaczął się sezon 2025/2026 dla zespołu PGE Spójni, który jest jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa w I lidze. Stargardzianie zmagają się ze sporą liczbą kontuzji. Poza grą są Igor Wadowski, Jarosław Mokros i Paweł Kikowski, czyli kluczowi zawodnicy w układance Marka Popiołka.

Szefowie PGE Spójni już w minionym tygodniu rozpoczęli poszukiwania zawodnika, który uzupełni formację obwodową. Wiemy, że priorytetem było pozyskanie Yehonatana Yama, który w zeszłym sezonie grał w stargardzkim zespole. Koszykarz średnio notował 5 punktów i 2.9 asyst na mecz.

Najpierw złożono mu propozycję kontraktu krótkoterminowego, która została przez zawodnika odrzucona. Następnie otrzymał umowę na cały sezon na bardzo dobrych warunkach finansowych. Ostatecznie koszykarz nie przyjął jej, wybierając inny kierunek. Z naszych informacji wynika, że Yam będzie grał na zapleczu izraelskiej ekstraklasy. Też warto dodać, że koszykarz, który posiada polski paszport, od samego początku deklarował, że nie jest zainteresowany grą na poziomie I ligi (inne kluby też były nim zainteresowane).

Szeregi PGE Spójni Stargard wzmocni 38-letni Francis Han, bardzo doświadczony rozgrywający, który zwiąże się z klubem krótkoterminową umową. Ma ona obowiązywać do Świąt Bożego Narodzenia. Klub ma nadzieję na to, że do tego czasu Igor Wadowski wróci do optymalnej formy i ponownie będzie ważnym graczem w zespole.

Han jest znany stargardzkim kibicom. W sezonie 2020/2021 – na poziomie PLK – zagrał w trzynastu meczach, w których średnio notował 2.2 pkt i 2.3 zbiórki.

Na polskich parkietach był także graczem Kotwicy, Śląska, PGE Turowa czy Górnika Wałbrzych.