GTK (z nowym prezesem) już działa. Jest pierwszy podpis!
GTK Gliwice, które sezon 2023/2024 zakończyło na 14. miejscu, kompletuje skład na kolejne rozgrywki. Ustaliliśmy, że klub podpisał już nawet pierwszy kontrakt. I to z graczem, który ma stanowić o sile tego zespołu.
Z naszych informacji wynika, że Martins Laksa ponownie założy koszulkę GTK Gliwice. Władzom tego klubu bardzo zależało na kontynuowaniu współpracy z łotewskim skrzydłowym. Koszykarz w minionych rozgrywkach średnio notował 11.4 punktu i 3.6 asyst na mecz. To był dla niego trzeci sezon na parkietach ORLEN Basket Ligi (wcześniej dwa sezony w Lublinie).
Łotysz był zadowolony z pobytu w GTK, więc długo nie zastanawiał się, gdy gliwiczanie przedstawili mu ofertę przedłużenia kontraktu. Strony szybko doszły do porozumienia. Ciekawostką jest fakt, że Laksa znalazł się w orbicie zainteresowań Dzików Warszawa (trener Szablowski jest fanem jego umiejętności), ale ostatecznie do transferu nie dojdzie.
To pierwszy podpis gliwickiego klubu, a także… Stanisława Mazanka, nowego prezesa GTK. Niedawno ogłoszono, że dotychczasowy prezes Jarosław Zięba żegna się ze strukturami gliwickiego klubu. Teraz będzie piastował funkcję wiceprezydenta Gliwic. Mazanek do tej pory pełnił rolę asystenta pierwszego trenera.
Ważny kontrakt z GTK na kolejny sezon ma także inny obcokrajowiec, Szwed Chris Czerapowicz, który do drużyny dołączył pod koniec rundy zasadniczej. W jego umowie są jednak zawarte zapisy, które umożliwiają obu stronom wyjście z tego kontraktu na kolejny sezon. Na razie nie ma decyzji, czy faktycznie Szweda będziemy oglądali w koszulce GTK.
Wiemy za to, że władze GTK mocno rozmawiają z Kacprem Gordonem, który w drużynie miałby pełnić ważną rolę. Podobnie jak Łukasz Frąckiewicz, który – po dobrym sezonie – ma także inne oferty na stole. W GTK nie będzie już dłużej grał Maciej Bender. Ten przekazał władzom tego klubu, że wybrał ofertę innego zespołu z PLK.