Griffin: LeBron stracił motywację po 2016 roku

Pozostawanie na absolutnym szczycie w jakiejś dziedzinie życia wymaga olbrzymich pokładów energii i skupienia. Zdaniem Davida Griffina, tych elementów brakuje już od jakiegoś czasu u LeBrona Jamesa.

Griffin udzielił obszernego wywiadu dla Sports Illustrated, w którym odniósł się do swoich czasów w Cleveland i spektakularnego powrotu na świecznik już w Nowym Orleanie. Jeśli wspominamy erę Davida w Ohio, nie mogło zabraknąć pytań o tytuł mistrzowski. W tym kontekście były GM Kawalerzystów wyraził interesującą opinię.

Otóż jego zdaniem, po 2016 roku i zdobyciu mistrzostwa dla Cavs, LeBron stracił dalszą motywację:

„Nie zostało dla niego nic więcej do udowodnienia. Według mnie od tamtej pory nie jest już tak skupiony na zwycięstwach.”

Mocne słowa. Czy jednak absolutnie bezpodstawne? Już przejście do Lakers wiele osób uważało za ruch zdecydowanie bardziej marketingowy niż sportowy. Zeszły sezon pełen porażek także zdawał się nie robić większego wrażenia na zawodniku. Może faktycznie LBJ po dokonaniu niemożliwego w Finałach 2016 roku stracił ten wewnętrzny ogień?

Byłoby to w pełni zrozumiałe – problemy z motywacją do pozostania na szczycie zdarzają się wszystkim wybitnym sportowcom, niezależnie od dyscypliny. Jasne, James wciąż gra znakomicie, ale to po prostu jest jego regularny, naturalny poziom.

Griffin co prawda później wycofywał się ze swoich twierdzeń – jak donosi Dave McMenamin z ESPN, David powiedział obozowi LBJ, że jego wypowiedź została wyjęta z kontekstu i przedstawiona w niewłaściwym świetle. LeBron i jego ekipa mieli być mimo wszystko zszokowani wypowiedziami Griffina.

Jeśli to ma zmotywować Jamesa do gry na 120% swoich możliwości, jeśli to sprawi, że będzie chciał coś pokazać światu, to pozostaje się tylko cieszyć. Będzie to bowiem świetna okazja do zobaczenia czegoś wielkiego. LeBron nic już udowadniać nie musi, lecz takie komentarze zawsze pobudzają.

Ten sezon będzie doskonałą okazją, żeby pokazać światu, ile jeszcze motywacji do zwyciężania mu zostało.

Źródło: Youtube.com/NBA