Green: Obrona traci na znaczeniu
Pierwszy tydzień sezonu NBA został zdominowany przez ofensywne popisy. Jeden z najlepszych obrońców w lidze, Draymond Green nie jest tym wcale zaskoczony.
Green udzielił pomeczowej wypowiedzi po pierwszej w tym sezonie porażce Wojowników. Wspomniał w niej o trendzie, który zarysował się w początkowej fazie sezonu zasadniczego, a mianowicie dużym nacisku na atak:
„Było dużo gwizdków, ale o tym wiedzieliśmy już wcześniej. W NBA przestają stawiać na obronę. Myślę, że dobrze to widać w wysokich wynikach w większości spotkań. Wiemy, na co jest kładziony nacisk. Po prostu musimy być lepsi, a w dotychczasowych meczach tak nie było, nawet jeśli wygraliśmy dwa z nich.”
Rzeczywiście obecny sezon jest jak dotąd szalony jeśli chodzi o atak. Aż 10 spośród 30 zespołów ligi traci średnio co najmniej 120 punktów w meczu. Nuggets to jedyny zespół, który utrzymuje rywali poniżej 100 punktów w meczu. New Orleans Pelicans zdobywają średnio 140 punktów na mecz.
To oczywiście dopiero start sezonu i taka sytuacja na pewno nie utrzyma się przez kolejne miesiące. Może być to jednak pewien zwiastun jeszcze bardziej niż w ubiegłych latach ofensywnej gry. Tym bardziej kiedy porównamy statystyki z początkiem zeszłych rozgrywek.
Jakie są tego przyczyny? Na pewno zasada dotycząca zbiórek w ataku mocno przyspieszyła grę, co widać gołym okiem. W tym sezonie, po zbiórce w ataku zespół ma 14 sekund na oddanie rzutu, a nie 24 jak wcześniej.
Czy zatem liga jest ciekawsza z większą ilością zdobywanych punktów? Dla Draymonda na pewno nie:
„Zależy, kogo o to spytasz. Dla fanów obrony, z pewnością nie. Dla gości lubiących bardziej atak – z pewnością. Zależy więc, kogo o to zapytasz. Ja lubię grać w obronie.”
Źródło: Youtube.com/SkyDesigns NBA