Gorący Jaylen Brown, rywalizacja Cavs-GSW trwa!
MIL – ATL – 120:109
GSW – CLE – 119:101
BOS – LAL – 121:113
SAC – PHX – 114:122
W klasycznym starciu Lakers z Celtics tym razem górą ci drudzy – nie mogło być inaczej po kapitalnym meczu Jaylena Browna na 40 punktów i 9 zbiórek przy skuteczności 17/20 z gry. Wciąż osłabieni Jeziorowcy ani przez moment nie wyszli w tym meczu na prowadzenie i zakończył się on dość pewnym zwycięstwem Bostonu:
Nieżle zaprezentował się też Tatum, zwłaszcza serwując to podanie:
Historyczna rywalizacja wciąż ma się dobrze. Był to pierwszy od dawna mecz Lakers z Celtics z publicznością i choć było jej naprawdę niewiele, i tak solidnie wybuczała zespół z Bostonu:
Steph się nie zatrzymuje – tym razem zdobył 33 punkty, 4 zbiórki i 5 asyst i w meczu, który jeszcze kilka lat temu byłby klasykiem, Warriors ograli Cavs:
Wiele lat rywalizacji na poziomie Finałów odciska swoje piętno – Kevin Love ostro zaatakował Draymonda Greena:
A piłka krąży:
Suns poradzili sobie z Kings, a ich najlepszym – oraz najskuteczniejszym – strzelcem był Deandre Ayton, który zdobył 26 punktów i 11 zbiórek, trafiając 10/11 prób z gry:
Giannis wrócił do gry na mecz z Hawks, ale to Jrue Holiday i jego 23 punkty i 6 asyst w największym stopniu pozwoliły drużynie wygrać 120:109: