Gorące dni w Treflu – Żan Tabak odejdzie?

Zespół Trefla Sopot walczy o brązowy medal w ORLEN Basket Lidze, a w klubowych gabinetach trwają już zaawansowane rozmowy na temat przyszłości. Z naszych informacji wynika, że Marek Wierzbicki spotka się z Żanem Tabakiem w sobotę. Prezes chciałby kontynuować współpracę z Chorwatem, ale najpierw ma się odbyć podsumowanie dotychczasowej współpracy i dyskusja o planie na przyszłość.
Żanowi Tabakowi – po meczu z Anwilem Włocławek o brązowy medal – skończy się długoletnia umowa z Treflem Sopot. Chorwat w ciągu trzech lat pobytu zdobył z zespołem mistrzostwo i Puchar Polski, wystąpił także w renomowanych rozgrywkach EuroCup. W piątek ma jeszcze szansę dołożyć do kolekcji brązowy medal – Trefl przegrał pierwsze spotkanie różnicą trzech punktów.
– To był pierwszy taki mecz w mojej karierze. Grałem we Włoszech, grałem w Hiszpanii, grałem w USA. Takie spotkania rozgrywa się na Igrzyskach Olimpijskich i na mistrzostwach Europy i świata. Jako trener też nie prowadziłem zespołu w meczu o brązowy medal. Szczerze? Nie było łatwo zmotywować zawodników, zwłaszcza po tak dotkliwej porażce w półfinale. Wszyscy to mocno przeżyliśmy. Usiedliśmy i wspólnie porozmawialiśmy o naszych problemach. Myślę, że wyszło to nam całkiem nieźle, bo pokazaliśmy się z dobrej strony. To też oznacza, że nasz duch drużyny wciąż żyje. Jedziemy do Włocławka zdobyć brązowy medal – mówił po wtorkowym meczu.
Tabak miał jasno postawione cele w momencie podpisywania trzyletniej umowy. I trzeba to wyraźnie podkreślić – Chorwat w pełni się z nich wywiązał: Trefl znów był najlepszą ekipą w Polsce, która wróciła do gry w mocnych europejskich pucharach. Dlatego też prezesowi Trefla Sopot zależy na kontynuowaniu współpracy z chorwackim szkoleniowcem, choć szef klubu nie ukrywa, że chciałby, aby pewne kwestie uległy zmianie.
Z naszych informacji wynika, że w sobotę dojdzie do spotkania Wierzbickiego z Tabakiem. Rozmowa będzie dotyczyła warunków ewentualnej dalszej współpracy w kolejnym sezonie (sezonach?). Prezes Trefla chce ją kontynuować, pytanie co na to Chorwat? Tu dochodzą sprzeczne sygnały. Raz można usłyszeć, że chce on dalej pracować w Sopocie, a innym razem, że jest już trochę zmęczony i chciałby odpocząć bądź przenieść się w inne miejsce.

Na pewno jego agent działa i sprawdza różne rynki. Nie jest też tajemnicą, że do Trefla trafiają kandydatury innych trenerów. Na razie nie są za bardzo analizowane, bo prezes uważa, że pierwszym krokiem powinny być rozmowy z Żanem Tabakiem. Decyzja o ewentualnej współpracy lub jej braku powinna zapaść bardzo szybko.
– Nie jest dobrze opowiadać o mojej przyszłości jeszcze w trakcie trwania sezonu. Szczerze? Jeśli jednak moja przyszłość ma zależeć od wyniku o trzecie miejsce, to chyba lepiej będzie jak w Sopocie po prostu nie zostanę. Głęboko wierzę w to, że moja przyszłość w Treflu będzie uzależniona od wielu innych kwestii, a nie od wyniku dwumeczu z Anwilem Włocławek – mówił ostatnio Tabak na konferencji prasowej (pytanie zadał Marek Szubski).
Szefowie Trefla – oprócz zapowiadanego spotkania z Tabakiem – pracują intensywnie nad konstrukcją budżetu na kolejny sezon. Z naszych informacji wynika, że nazwa klubu może ulec zmianie (ma dołączyć sponsor tytularny). Czy to oznacza, że budżet będzie większy? Klub robi wszystko, aby tak było, jednak sytuacja jest dynamiczna.
Jedno jest pewne – Trefl nie będzie kontynuował swojej przygody w rozgrywkach EuroCup. Klub otrzymał aplikację do wypełnienia od władz Euroligi, ale nie odesłał dokumentów. Sopocianie zebrali cenne doświadczenie na polu sportowo-marketingowym, ale uznano, że bez znaczącego zwiększenia budżetu i przy wydatkach związanych m.in. z pokryciem wszystkich kosztów transmisji telewizyjnych, nie ma sensu przystępować do tych rozgrywek.
Cały czas też trwają dyskusje na temat profilu drużyny na kolejne rozgrywki. Jeden z wariantów zakłada odmłodzenie składu i dopuszczenie większej liczby młodych graczy do pierwszego zespołu. Takimi postaciami są np. bracia Jęch czy Franciszek Chac, którzy byli wyróżniającymi się zawodnikami w rozgrywkach pierwszoligowych i drugoligowych. Wiemy, że dyrektor sportowy Tomasz Kwiatkowski prowadzi już rozmowy z potencjalnymi zawodnikami.
Warto dodać, że jedynym zawodnikiem z ważną umową w Treflu Sopot jest Jakub Schenk. Z wypożyczeń wracają też Miłosz Toczek i Filip Gurtatowski, ich przyszłość w klubie stoi jednak pod znakiem zapytania. W najbliższych dniach powinniśmy poznać nowe informacje na temat przyszłości klubu.
-
Tak
-
Nie
-
Tak80 głosów
-
Nie94 głosów