Golden State Warriors zwalniają Shauna Livingstona

Golden State Warriors kontynuują szeroko zakrojone zmiany, żegnając się z kolejnym zasłużonym weteranem, Shaunem Livingstonem.

Bob Myers po odejściu Kevina Duranta postanowił całkowicie odmienić zespół, stawiając na młodość i oszczędność finansową. Jak poinformował Adrian Wojnarowski, Golden State Warriors ostatecznie postanowili zwolnić Shauna Livingstona.

Jest to kolejny ruch GSW mający na celu przede wszystkim oszczędność. Rezygnując z usług rozgrywającego Dubs będą musieli zapłacić mu jedynie 2 miliony dolarów, które ten ma zagwarantowane w kontrakcie. Gdyby Bob Myers zdecydował się zostawić Shauna w zespole, musiałby zapłacić 7,7 miliona dolarów.

Dodatkowo Warriors postanowili rozciągnąc płatność tych 2 milionów na 3 kolejne lata. Dzięki temu ruchowi Dubs zejdą w salary poniżej 139 milionów w przyszłych rozgrywkach. W ich obecnej sytuacji, każdy dolar ma znaczenie.

W kontekście Livingstona już od pewnego czasu przewija się temat emerytury, wspominał o niej zresztą sam zawodnik. Jednakże obecnie rozgrywający jest zdeterminowany by grać dalej. Gdzie zatem wyląduje?

Na ten moment nie ma jeszcze żadnych szczegółów, ale niemal pewnym jest jego dołączenie do drużyny walczącej o tytuł. Raczej nie będą to Lakers, którzy mają już przesyt na pozycji numer 1, szczególnie jeśli faktycznie przesuną tam LeBrona Jamesa. Całkiem możliwe jednak, że Livingston mimo wszystko trafi do LA.

Clippers bowiem przydałby się ktoś taki jak Shaun. Doświadczony weteran zapewniający kilka solidnych minut w meczu jako zmiennik Patricka Beverleya. Dzięki temu Livingston mógłby grać obok Lou Williamsa na obwodzie, łatając jego braki w obronie i odciążając z obowiązku prowadzenia gry. Byłby to też wielki powrót do drużyny, w której Shaun rozpoczynał karierę.

Livingston, mimo wieku i ograniczonej roli miał kilka pamiętnych momentów w barwach Wojowników. Jaki był Wasz ulubiony?

https://www.youtube.com/watch?v=E5cLxn5xHn8

Źródło: Youtube.com/Warrior Like The Blur