Golden State Warriors i Milwaukee Bucks awansują do drugiej rundy
CHI – MIL – 100:116 [1-4]
DEN – GSW – 98:102 [1-4]
No i mamy kolejne rozstrzygnięcia! Do drugiej rundy, po dość jednostronnej serii, awansują Golden State Warriors. Mecz numer pięć był wyrównany, jednak na końcu widać było po prostu szerszy skład GSW. Steph Curry – w końcu w pierwszej piątce – położył Nuggets do spania:
Niemniej jednak kilka kluczowych posiadań w końcówce należało do Gary’ego Paytona II – asysta, przechwyt, punkty, wszystko jest:
Wracający do pierwszej piątki Steph Curry zdobył najlepsze w drużynie 30 punktów, dokładając 5 zbiórek i 5 asyst:
Nikola Jokic po raz kolejny rozegrał bardzo dobry indywidualnie mecz. Zdobył 30 punktów, 19 zbiórek i 8 asyst, popełniając też znowu aż 6 strat przy intensywnej obronie Warriors:
Dużo mniej emocji dostarczył drugi z meczów, po którym Milwaukee Bucks awansują do drugiej rundy, gdzie zmierzą się z Boston Celtics. W meczu numer pięć Bulls nie mogli wystawić optymalnego składu i chyba nie było co oczekiwać, że przedłużą tę serię. Poza kontuzjowanym Lonzo Ballem, wystąpić nie mógł Alex Caruso ze wstrząśnieniem mózgu i Zach LaVine, który trafił do ligowego protokołu bezpieczeństwa.
Liderem Bucks był oczywiście Giannis Antetokounmpo, który uzbierał 33 punkty, 9 zbiórek i 3 asysty, spędzając na parkiecie zaledwie 30 minut: