Gilgeous-Alexander zmęczony przegrywaniem? Raptors trzymają rękę na pulsie!
Jakiś czas temu w przestrzeni medialnej pojawiła się informacja, że Shai Gilgeous-Alexander ma drobne problemy z kolanem i najpewniej nie rozpocznie obozu przygotowawczego trenując na pełnej intensywności. Dziś wiemy, że jego naciągnięcie więzadeł w kolanie poskutkuje przynajmniej kilkutygodniową przerwą. Sezon startuje za niespełna 3 tygodnie, więc można przypuszczać, że lider Thunder opuści start rozgrywek. Choćby przybliżona data jego powrotu nie jest jednak wciąż znana. Pachnie to bardzo, bardzo intensywnym tankowaniem już od samego początku sezonu. No ale właśnie – a propos tankowania…
W ligowych kuluarach zaczęły pojawiać się nieśmiałe doniesienia dotyczące tego, że Shai Gilgeous-Alexander ma już powoli dosyć tego corocznego tankowania i chciałby w końcu zacząć wygrywać. Sprawa jest w lidze traktowana na tyle poważnie, że według Josha Lewenberga z TSN, Toronto Raptors bacznie monitorują sytuację tego zawodnika, licząc na to, że może udać im się go w bliższej lub dalszej przyszłości pozyskać.
Wszystko to spina się o tyle, że Raptors, jako kanadyjski rodzynek w NBA, bardzo ceni sobie kanadyjskich koszykarzy, a jednym z nich jest SGA. Obecny lider Thunder minionego lata pełnił ważną rolę w reprezentacji Kanady, grając w niej pod trenerem Nickiem Nursem – na co dzień prowadzącym właśnie Raptors.
Sam zainteresowany nie tak dawno zaadresował temat w jednej z rozmów z mediami:
„Oczywiście, przegrywaliśmy więcej niż wygrywaliśmy przez ostatnie dwa lata. To nie jest dobra zabawa. Mimo wszystko wiem, na co się pisałem, kiedy podpisywałem 5-letnie przedłużenie. Nie sądzę, że będziemy jeszcze zbyt długo przegrywać, więc to nie tak, że zapisałem się na [kolejne lata] przegrywania, czy coś. Wierzę w tę drużynę, w zawodników jakich mamy. Zmierzamy w dobrym kierunku.”
– Shai Gilgeous-Alexander
Przed 24-letnim Gilgeous-Alexandrem już czwarty sezon w barwach Thunder. O ile pierwszy z nich – jeszcze z Chrisem Paulem u boku – udało się zakończyć w Playoffach, o tyle w dwóch ostatnich Thunder wygrali łącznie 46 ze 154 rozegranych spotkań. Nadchodzące rozgrywki to dla Alexandra pierwszy rok z 5-letniego przedłużenia, jakie podpisał z klubem. Wciąż jeszcze młody SGA w zeszłym sezonie notował średnio 24,5 punktu, 5 zbiórek i 5,9 asysty na mecz, z pewnością pokazując się jako potencjalnie bardzo dobry zawodnik w drużynie, która walczyłaby o coś więcej. Coś więcej niż Thunder, czyli właściwie cokolwiek powyżej jak najgorszego bilansu i gromadzenie kolejnych picków.