Gdzie Pacers mogą szukać szans w serii z Bostonem? Analiza, Typy
Indiana Pacers to chyba najbardziej zaskakujący uczestnik tegorocznych Finałów Konferencji. O wielkie Finały NBA zmierzą się z kolei w serii z chyba największym faworytem, Boston Celtics. Gdzie Pacers mogą poszukać swoich szans w tym starciu?
2:00 | Pacers – Celtics (0-0)
Indianę do Finałów Konferencji wprowadził kapitalnym siódmym meczem z Knicks Tyrese Haliburton. Zdobył on wówczas 26 punktów, 4 zbiórki i 6 asyst, a trener mocno chwalił jego skuteczność (6/12 za trzy), choć zwracał uwagę na potrzebny balans:
„Tyrese Haliburton jest świetnym koszykarzem. To rewelacyjny rozgrywający. Jeśli potrzebujesz, żeby zdobył nam 30 punktów, to on znajdzie sposób na zdobycie 30 punktów. Jego pracą jest prowadzenie tego zespołu. Dlatego przewodzi lidze w asystach. Zbyt dużo mówi się o jego punktach zdobywanych w kolejnych meczach – zawsze staram się to mocno tonować, bo jeśli Tyrese ma przed sobą jakieś wyzwanie, to jest nim utrzymanie balansu pomiędzy punktami, a prowadzeniem gry zespołu.
Kiedy masz gościa, który nie jest tylko świetnym podającym, ale daje kolegom pewność siebie swoimi podaniami – to ważne, żeby utrzymać balans. Sądzę, że w ostatnim meczu miał świadomość, że potrzebujemy dodatkowych rzutów. W pierwszej kwarcie wyglądał jak Reggie Miller. […]”
– trener Rick Carlisle
Jedną z pierwszych rzeczy, jakie przychodzą do głowy przy tym match-upie, jest fakt, że Tyrese Haliburton może mieć piekielnie ciężką serię. Mało który rywal dysponuje takim duetem defensywnych obwodowych jak Derrick White i Jrue Holiday. Ktoś zauważy – nie bez pewnej słuszności – że Donovana Mitchella Boston nie zdołał zatrzymać. Mitchell z Bostonem trafiał ponad 53% za trzy i zatrzymały go dopiero kontuzje.
Tyrese Haliburton jest jednak zawodnikiem opierającym się w grze na piłce na nieco innym zestawie umiejętności. W sezonie regularnym widać było, że gra z obrońcami Bostonu mu nie leży:
Haliburton | PKT | ZB | AST | FG% | 3P% |
---|---|---|---|---|---|
2023/24 Haliburton | 20,1 | 3,9 | 10,9 | 47,7% | 36,4% |
Haliburton vs Celtics | 15,8 | 5,3 | 9,0 | 41,1% | 32,1% |
Indiana może zostać brutalnie pozbawiona swojej gry. Playoffowi Pacers to ci sami, co w sezonie regularnym – szybcy, biegający, mijający rywali. Wśród drużyn playoffowych zdobywają w kontratakach najwięcej, bo aż 25,3 punktu na mecz, trafiając również najlepsze 63,2% prób w szybkim ataku.
Jrue Holiday przyniósł jednak Bostonowi to, czego stratę tak boleśnie odczuli na początku sezonu Bucks. Boston Celtics z duetem Holiday&White kapitalnie powstrzymuje kontrataki. To nie jest tak, że rywale nie trafiają przeciwko nim rzutów w kontrze – rywale nie mają okazji na wyprowadzanie kontr. W tegorocznych Playoffach Celtics tracą najmniej punktów z kontrataku, tylko 14,6 na mecz, pozwalając rywalom na zaledwie 10,3 rzutu po szybkich atakach. Sprawny, zorganizowany powrót do obrony White’a i Holiday’a, plus – o czym nie można zapomnieć – często grający w ataku na obwodzie center, który ma dzięki temu szybszy powrót do obrony. To może być dla Pacers najbardziej niewygodny rywal w całej stawce.
Tym, na czym powinni oprzeć swój pomysł Pacers, jest przewaga pod koszem. Zwłaszcza na początku serii, zwłaszcza w dwóch pierwszych meczach – tych, w których na pewno nie wystąpi jeszcze Kristaps Porzingis. Kiedy przejrzymy zaawansowane statystyki, to zobaczymy potwierdzenie potencjalnych obaw Bostonu… Choć nie tak jednoznacznie:
Boston Celtics to w tych Playoffach najsłabiej zastawiający defensywną deskę zespół. Notują najmniej w stawce, tylko 4,6 skutecznego zastawienia w defensywie na mecz. ALE! Jednocześnie wygrywają procentowo najwięcej walk o defensywną zbiórkę – w tych Playoffach aż 80,5% zbiórek w defensywie lądowało w ich rękach. Z czego to wynika? W dużej mierze z rywali, z którymi musieli się mierzyć. Ani niscy Miami Heat, ani Cleveland Cavaliers bez Jarretta Allena, nie walczyli przesadnie o zbiórki w ataku.
To będzie chyba najciekawszy analitycznie element do oglądania w dzisiejszym starciu: Jak często, z jakich pozycji i z jakich kątów Pacers będą szli na ofensywną deskę. Prosta walka bark w bark z Alem Horfordem może nie zdać egzaminu. Obieganie dość wolnego centra z obwodu może być jednak dobrym pomysłem. Czy będą to wejścia pod obręcz centra ustawionego na szczycie, czy będą to zejścia w dunker-spot wysokich czwórek przy grze pick’n’roll w osi środkowej… Celtics będą musieli na to uważać.
Przypominamy przy okazji o booście kursowym – jeśli dołączysz dziś do SUPERBET z kodem ZKRAINYNBA, możesz postawić kupon na zwycięstwo jednej z ekip po kursie 100.00:
+18 tylko dla osób pełnoletnich, pamiętaj że hazard uzależnia, graj odpowiedzialnie.
- Zarejestruj się u bukmachera SUPERBET z użyciem kodu promocyjnego ZKRAINYNBA i zaznacz zgody marketingowe
- Wpłać 50 PLN na swoje konto depozytowe
- Postaw pierwszy kupon z jednym zdarzeniem wymienionym w naszej promocji za kwotę maksymalnie 2 PLN
- Jeśli trafisz, otrzymujesz wygraną z kuponu, oraz dodatkowy bonus 200 PLN
- By wypłacić bonus, obróć nim trzykrotnie na kuponach z kursem wynoszącym minimum 1.80 (każde pojedyncze zdarzenie na kuponie musi mieć kurs o wysokości przynajmniej 1.30)
TYPY NA DZISIEJSZY MECZ
Kamil Kucharski
Boston Celtics są zdecydowanymi faworytami serii z Indianą Pacers. Mają na papierze lepszy skład, mają przewagę parkietu, a nawet tę przewagę, że mogli dłużej odpocząć. Pacers będą mieli tylko dzień przerwy po ciężkiej, 7-meczowej serii z Knicks. Są jednak aspekty gry Indiany, które mogą być dla Celtics kłopotliwe – przede wszystkim tempo gry.
Pierwsze dwa mecze Celtics rozegrają wciąż bez Kristapsa Porzingisa. Oznacza to duże minuty Ala Horforda i Luke’a Korneta. Obaj maja swoje silne strony – zwłaszcza Horford – ale u żadnego z nich silna stroną nie jest szybkość. Nawet jeśli Celtics będą sprawni w defensywnej organizacji powrotu do obrony, to tyczyć się to będzie obwodowych. Podkoszowi Celtics – z tych niewielu grających – będą najpewniej często mijani. Także w drodze po zbiórkę. Podkoszowych Pacers nie wystarczy zastawić przy koszu – oni często atakują zbiórkę z dalszej odległości, z miejscem na rozpędzenie się. To nie będzie prosty match-up na deskach dla Bostonu.
Stawiamy na: +6.5 zbiórki Mylesa Turnera & +3,5 zbiórki Obiego Toppina & +7,5 zbiórki Pascala Siakama
Karol Wasiek
Czas na pierwsze spotkanie w finale Konferencji Wschodniej. Celtics mieli najlepszą ofensywę w sezonie zasadniczym, notując ponad 124 pkt na 100 posiadań w danym meczu. To świetny wynik. W play-off, co jest zrozumiałe, te statystyki nieco poszły w dół, ale nadal Celtics zdobywają sporo punktów. Liczymy, że w starciu z Pacers, którzy są po 7-meczowej serii z Knicks, również zagrają na dobrej skuteczności i przekroczą próg 115 punktów.
Stawiamy na: +115,5 punktu Boston Celtics