Garbacz w wielkiej formie! Cesnauskis mówi: zawsze chciałem w swojej drużynie

Garbacz w wielkiej formie! Cesnauskis mówi: zawsze chciałem w swojej drużynie

Garbacz w wielkiej formie! Cesnauskis mówi: zawsze chciałem w swojej drużynie
Jakub Garbacz / foto: Andrzej Romański / PLK

– Władze AMW Arki – po podpisaniu ze mną kontraktu – zapytały mnie, czy widzę Garbacza w składzie. Odpowiedziałem, że tak, dodając, że zawsze chciałem go mieć w swoim zespole. Dążymy do tego, by jego forma była z czasów bycia MVP finałów – mówi Mantas Cesnauskis, trener AMW Arki Gdynia.

Rewelacyjny start sezonu 2025/2026 w wykonaniu Jakuba Garbacza. 31-letni Polak ze średnią ponad 18 pkt na mecz jest w tym momencie drugim strzelcem w rozgrywkach ORLEN Basket Ligi. Koszykarz ma rewelacyjną 60-procentową skuteczność w rzutach za 3 punkty (14/23 – najwięcej trafień w PLK).

Jego występ we Włocławku, w którym trafił 7 na 8 rzutów za 3, będzie na długo zapamiętany w Hali Mistrzów. To był prawdziwy koncert w wykonaniu koszykarza, który nie ukrywa, że chce wrócić do gry w reprezentacji Polski (dwa najbliższe mecze kadry odbędą się w Gdyni).

Polak – w meczu z Anwilem – wychodził na pełnym sprincie po zasłonach i błyskawicznie składał się do rzutów za 3 pkt. Jego trafienia z trudnych i zachwianych pozycji były imponujące. Najlepsi strzelcy w Eurolidze nie powstydziliby się takich rzutów. To był “Garbacz za najlepszych lat” – powtarzali ludzie ze środowiska. Przypomnijmy, że Polak w sezonie 2020/2021 był MVP finałów rozgrywanych w ostrowskiej “bańce”. 

– Bardzo wierzę w Kubę. Ma duże umiejętności, jest pracowity i zaangażowany. To dobry człowiek. Widzę, że niektórzy w ostatnim czasie zapomnieli, że to rasowy strzelec. Zrobimy wszystko, by wrócił do formy z czasów bycia MVP finałów – mówi nam Mantas Cesnauskis, trener AMW Arki Gdynia.

Okazuje się, że szkoleniowiec chciał współpracować z Garbaczem już od dłuższego czasu. Pytał o niego jeszcze za czasów pracy w Czarnych Słupsk. Z różnych względów – m.in. finansowych – do takiego transferu nie doszło. Teraz – gdy usłyszał, że Garbacz ma umowę – ucieszył się na możliwość współpracy z polskim rzucającym.

Kuba był jedynym graczem z ważną umowę z poprzedniego sezonu. Szefowie Arki – po podpisaniu ze mną kontraktu – zapytali mnie, czy widzę go w składzie. Odpowiedziałem, że tak, dodając, że zawsze chciałem go mieć w swoim zespole. Niestety w Słupsku z różnych względów do tego nie doszło. Ucieszyłem się, że teraz mogę z nim współpracować. Latem spotkaliśmy się i powiedziałem mu wprost, jakie są moje oczekiwania i wymagania – podkreśla.

Cesnauskis na temat pracy z Garbaczem i wykorzystaniem jego umiejętności rozmawiał m.in. z Przemysławem Frasunkiewiczem, który ściągał do Arki, a później do Anwilu. Obecny szkoleniowiec Rostock Seawolves doskonale zna jego wady i zalety.

Rozmawiałem z innymi trenerami na jego temat. Dużo rozmawiałem np. z trenerem Frasunkiewiczem, który go prowadził w Arce i w Anwilu. Dał mi kilka cennych wskazówek – przyznaje.

U Garbacza – co można usłyszeć – największym “problemem” jest kwestia mentalna. To zawodnik, u którego trzeba budować pewność siebie od samego początku. Jeśli czuje wolność w grze i zaufanie u kolegów i trenera, jest w stanie dać dużo drużynie, co pokazują pierwsze mecze tego sezonu (w sparingach też wyglądał obiecująco).

Budujemy u niego tę pewność siebie – zauważa Mantas Cesnauskis.

Swoje dorzuca także Kamil Łączyński, rozgrywający AMW Arki, który drugi raz w karierze ma możliwość współpracy z Garbaczem.

Jeżeli Kuba Garbacz otwiera mecz dwoma, trzema trójkami z rzędu, to wtedy wszystkim gra się dużo łatwiej. Obrona się rozszerza, bo  przy Kubie rywale muszą stać blisko i łatwiej nam potem grać pick and rolla. Znamy jego możliwości i wiemy, na co go stać. Chcemy go kreować – przyznaje Łączyński.

Nasza gra jest tak skonstruowana, że chcemy dzielić się piłką. Nie chcemy samolubnej koszykówki, w której ktoś bierze piłkę i gra indywidualnie. Zwracamy graczom uwagę na to, by ta piłka chodziła w ataku. Wszyscy mają czuć się potrzebni i ważni – podkreśla Mantas Cesnauskis.

AMW Arka zaczęła sezon od bilansu 3:0. Gdynianie pokonali Stal, Anwil i Zastal. W nadchodzącej kolejce żółto-niebiescy zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.

Czy AMW Arka Gdynia znajdzie się w strefie medalowej w sezonie 2025/2026?
29 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    15 głosów
  • Nie
    14 głosów
Wczytywanie…