Finaliści nagród indywidualnych NBA

Finaliści nagród indywidualnych NBA

Sezon regularny został już zakończony na dobre, o czym najlepiej świadczą emocje, jakich dostarczają nam już od dwóch dni playoffy. Ostatnim akcentem sezonu zasadniczego, który nam jeszcze pozostał są nagrody indywidualne. Dzisiaj w nocy NBA opublikowała przygotowaną listę finalistów w każdej kategorii.

MVP

Tutaj nie ma mowy o żadnych zaskoczeniach. Trzech najpoważniejszych kandydatów, którzy od dłuższego czasu zdystansowali znacznie wszelką konkurencję. Giannis Antetokounmpo, Nikola Jokic i Joel Embiid. Każdy z nich be wątpienia zasłużył swoją grą na tytuł MVP, każdy ma szanse, choć największe daje się Serbowi.

Defensive Player of the Year

Rudy Gobert, Mikal Bridges, Marcus Smart. Bardzo ciekawa kategoria. Gobert tradycyjnie już był znakomity, lecz to byłaby jego 4 nagroda w ciągu 5 lat. Taka dominacja wymaga czegoś ekstra, a wielu głosującym chyba tego brakowało u Francuza. Znacznie popularniejsze są kandydatury Smarta i Bridgesa.

6th Man of the Year

Tutaj wyścig chyba jest już rozstrzygnięty. Tyler Herro niemal od początku sezonu jest faworytem do tej nagrody i w trakcie rozgrywek ani na chwilę nie zwolnił, a jego Miami na dodatek są pierwszą drużyną konferencji, w czym spory udział ma młody rozgrywający. Cam Johnson i Kevin Love słusznie zostali docenieni, lecz większych szans raczej nie mają.

Rookie of the Year

Podobnie jak w przypadku MVP, tutaj też trójka kandydatów wysforowała się na czoło wyścigu już jakiś czas temu i wiadomo, że ostateczny pojedynek rozegra się pomiędzy Scottiem Barnesem, Evanem Mobleyem i Cadem Cunninghamem. Słabszy początek rozgrywek utrudnia sytuację debiutanta z Detroit, natomiast walka pomiędzy zawodnikami Cavs i Raptors zapowiada się na wyrównaną.

Coach of the Year

Jak praktycznie co roku, trenerów mających konkretne argumenty do tej nagrody jest co najmniej kilku. Głosujący najbardziej docenili tym razem Erika Spoelstrę, który pomimo dużych problemów kadrowych poprowadził Heat do pierwszego miejsca na Wschodzie, Monty’ego Williamsa, który zbudował prawdziwą maszynę w Phoenix, a Słońca wyrosły o poziom wyżej od reszty ligi i Taylora Jenkinsa z Memphis, które okazało się rewelacją sezonu i wygrywało serynie nawet bez swojego lidera.

Most Improved Player

Zdecydowanie najtrudniejsza nagroda. O ile bowiem przy Trenerze Roku kandydatów jest kilku, o tyle tutaj spokojnie można wypisać kilkanaście nazwisk, które zasłużyły na tę nagrodę. W ścisłym topie w tym sezonie znaleźli się Ja Morant, Darius Garland i Dejounte Murray. Niezadowoleni z głosowania już na pewno będą w Golden State, czy Charlotte, gdzie swoje kandydatury zgłaszali Miles Bridges, czy Jordan Poole.