FIBA podjęła decyzję ws. Borowskiego. Klub zapowiada: odwołamy się!

King Szczecin w oficjalnym komunikacie poinformował, że FIBA podjęła decyzję ws. Kacpra Borowskiego. Zawodnik jest uprawniony do otrzymania listu czystości, ale klub ze Szczecina zapowiada odwołanie się od wyroku. Na rozstrzygnięcie sprawy czeka PGE Spójnia Stargard.

Kacper Borowski po zakończeniu ostatniego sezonu jasno zapowiedział (to też przekazał trenerowi Miłoszewskiemu), że nie zamierza już dalej reprezentować barw Kinga Szczecin. Sęk w tym, że klub miał inną optykę i finalnie sprawa – tak jak w przypadku Filipa Matczaka (choć to był nieco inny case) – trafiła do FIBA. Strony przez kilka tygodni gromadziły stosowne dokumenty, które trafiły pod lupę międzynarodowej federacji.

21 października FIBA podjęła decyzję, przyznając rację w sporze Kacprowi Borowskiemu. Zgodnie z treścią werdyktu: zawodnik jest uprawniony do otrzymania listu czystości. O tym też – w mediach społecznościowych – poinformował Tarek Khrais, agent, który na co dzień reprezentuje interesy 30-letniego gracza.

“King Wilki Morskie S.S.A. informuje, iż dnia 21 października 2024 roku do klubu wpłynęła pierwszoinstancyjna decyzja FIBA dotycząca ważności kontraktu łączącego zawodnika Kacpra Borowskiego z klubem. Zgodnie z jej treścią zawodnik jest uprawniony do otrzymania listu czystości” – czytamy w oficjalnym komunikacie.

Wszystko wskazuje jednak na to, że Borowski nie otrzyma tak szybko listu czystości, bo King… zamierza odwołać się od werdyktu, o czym również poinformował w komunikacie, który pojawił się na stronie internetowej.

“Decyzja ta jest nieprawomocna, a klubowi przysługuje prawo wniesienia odwołania do Panelu Odwoławczego FIBA, z czego klub zamierza skorzystać. W ocenie klubu przy wydaniu decyzji FIBA pominęła kwestie mające kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia powstałego sporu. Równocześnie klub będzie wnioskował o wstrzymanie wykonania tej decyzji” – informują przedstawiciele wicemistrza Polski.

Od decyzji podjętej w ramach postępowania prowadzonego w drugiej instancji przed Panelem Odwoławczym FIBA przysługuje również prawo wniesienia odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS). Nie będziemy zaskoczeni, jeśli finalnie sprawa tam wyląduje. Prezes Krzysztof Król nie chce iść na ustępstwa. Klub zamierza udowodnić, że ma rację w tym sporze.

Na rozstrzygnięcie sprawy czeka PGE Spójnia Stargard i trener Andrej Urlep, który widzi Kacpra Borowskiego w swoim składzie. Doświadczony szkoleniowiec współpracował z Borowskim w trakcie pobytu w Słupsku. Czy teraz obaj panowie znów będą po tej samej stronie barykady? Na to chyba trzeba będzie jeszcze trochę poczekać…