Eric Bledsoe i Anthony Davis z urazami
Rozpoczęły się już mecze przedsezonowe, co zwiastuje naprawdę rychły start sezonu regularnego. Niestety, wraz ze startem preseason, zaczęły się także pojawiać pierwsze urazy.
Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł
Kontuzje nie ominęły tym razem Erica Bledsoe i Anthony’ego Davisa. Żadna z nich na całe szczęście nie wydaje się poważna, chociaż w przypadku zawodnika Lakers pojawiają się także niepokojące doniesienia.
Zacznijmy jednak od rozgrywającego Milwaukee. Bledsoe doznał niezbyt groźnie wyglądającego urazu w drugiej kwarcie meczu z Utah Jazz. Jeszcze po skończonym spotkaniu, trener Mike Budenholzer twierdził, że nie jest to nic wielkiego. Tymczasem późniejsze badania wskazały na złamanie żebra i przerwę co najmniej na 2-3 tygodnie.
Ostatecznie jednak może się okazać, że Eric rozpocznie sezon regularny bez opóźnień. Wszystko zależy od jego tolerancji na ból. Tak przynajmniej stwierdził generalny menadżer Kozłów, Jon Horst. Według jego informacji nie ma mowy o złamanym żebrze, a jedynie chrząstce między żebrami. Decyzja zapewne należeć będzie do samego zawodnika, a znając charakter Bledsoe, można oczekiwać jego wyjścia w pierwszej piątce już w meczu przeciwko Houston Rockets.
Źródło: Youtube.com/Milwaukee Bucks
Pierwszy uraz w tym sezonie zaliczył także Anthony Davis. W przegranym meczu z Brooklyn Nets skrzydłowy Lakers doznał zwichnięcia prawego kciuka. Oczywiście chwilę później zszedł z boiska i już nie wrócił do gry do końca meczu siedząc z usztywnionym i obłożonym lodem palcem na ławce.
Shams Charania informuje, że pierwsze badania wskazują na to, że nie doszło do uszkodzenia więzadeł, a zatem nie jest to nic poważnego. Dla pewności Davis ma przejść jeszcze dzisiaj badanie rezonansem magnetycznym. Jednakże pojawiły się także nieco mniej optymistyczne przewidywania. Will Carroll napisał na Twitterze, że Jeziorowcy mają spore obawy, że kontuzja AD będzie podobna do tej, jakiej doznał Drew Brees, quarterback New Orleans Saints i z jaką niegdyś zmagał się także Chris Paul. To by z kolei oznaczało konieczność operacji i około miesiąca przerwy. Patrząc na to, jak kruchym zdrowiem cieszy się nowa gwiazda Lakers, taki scenariusz jest niestety bardzo możliwy. Wszystko zapewne wyjaśni dzisiejsze badanie MRI, na które wszyscy fani czekają z największą niecierpliwością.
Źródło: Youtube.com/House of Highlights