Donovan Mitchell i Jayson Tatum z maksymalnymi kontraktami
Wczorajszy dzień przyniósł dobre informacje dla wszystkich fanów Utah Jazz i Boston Celtics. Obie drużyny podpisały bowiem nowe, maksymalne kontrakty ze swoimi liderami – Donovanem Mitchellem i Jaysonem Tatumem.
Obaj zawodnicy podpisali praktycznie identyczne umowy. W ich ramach, Tatum i Mitchell zarobią 163 miliony dolarów w trakcie 5 sezonów gry. Suma ta może podskoczyć nawet do 195 milionów, jeśli zawodnicy zostaną wybrani do All-NBA Teams. Wcześniej na podobnych warunkach kontrakt przedłużył także De’Aron Fox. W przeciwieństwie jednak do rozgrywającego Kings, Mitchell i Tatum mają opcję zawodnika w ostatnim roku.
Dla obu klubów była to oczywista decyzja, albowiem to właśnie na tych zawodnikach Celtics i Jazz planują budować najbliższą przyszłość.
Mitchell udowodnił w ubiegłym sezonie, że jest jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji w całej lidze. Rzucający obrońca notował 24 pkt, 4 zb i 4 ast na mecz. Prawdziwy popis dał jednak w playoffach, gdzie zaliczał średnio 36 pkt na spotkanie, co jednak nie wystarczyło, aby Utah awansowali do drugiej rundy.
Teraz Jazzmanów czeka znacznie trudniejsza decyzja dotycząca kontraktu Rudy’ego Goberta, który upływa wraz z końcem nadchodzącego sezonu. W Utah muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, czy duet Mitchell/Gobert może poprowadzić ich zespół do prawdziwych sukcesów.
Jayson Tatum natomiast po nieco słabszym drugim sezonie w tych rozgrywkach pokazał, że stanowi materiał na jednego z najlepszych skrzydłowych na świecie. W zeszłym sezonie notował najlepsze w karierze średnie w punktach (23,4) zbiórkach (7) i asystach (3) dodając do tego 40% skuteczność z dystansu.
W przeciwieństwie do Jazz, Celtowie mają już całkiem jasną sytuację kontraktową. Danny Ainge liczy, że do upragnionego 18 tytułu poprowadzi go tercet Jaylen Brown, Kemba Walker i właśnie Jayson Tatum.