Doncic: Zdecydowanie za dużo dyskutuję z sędziami
Nie jest tajemnicą, że topowi zawodnicy NBA są traktowani nieco lepiej przez sędziów, niż cała reszta. Co ciekawe jednak, taki stan rzeczy wcale nie sprawia, iż mniej dyskutują oni z arbitrami, a wręcz przeciwnie. Najlepszym przykładem na to jest Luka Doncic.
Doncic już w swoim drugim sezonie zagościł w gronie najlepszych zawodników całej ligi kończąc na czwartym miejscu w głosowaniu na MVP ligi. Nie można zatem powiedzieć, że wciąż musi pracować na swoje nazwisko i z tego powodu sędziowie traktują go niesprawiedliwie. Potwierdzają to statystyki – w zeszłym sezonie Luka był czwarty w liczbie oddawanych rzutów wolnych na mecz (ponad 9), w tym sezonie jest 7 (ponad 7). Mimo wszystko jednak, Słoweniec nieustannie próbuje wymusić na arbitrach przychylne decyzje. Często z sukcesami, co frustruje jego kolegów po fachu:
Jednym ze skutków takiego zachowania jest aż 15 przewinień technicznych Doncica w tym sezonie, w czym jest liderem ligi (do spółki z Dwightem Howardem, ale na niego sędziowie specjalnie polują, przynajmniej wg samego zawodnika). 16 faul techniczny kończy się jednomeczową karą, także Luka musi bardzo uważać. Na całe szczęście, jest doskonale świadomy tego co robi, przyznając się do błędu:
„Jeśli chodzi o sędziów, nie byłem sobą w tym sezonie. Narzekam zdecydowanie za dużo. Muszę się uspokoić i po prostu nie dyskutować z nimi.”
Luka Doncic
Nie jest to w żaden sposób nowe zachowanie. Gwiazdy zawsze będą narzekać na pracę sędziów, niezależnie od tego ile fauli zostanie im odgwizdanych. Najważniejsze, żeby nie zaszkodzić w ten sposób drużynie, czego Luka był już bardzo blisko. Drugiego kwietnia otrzymał faul techniczny (za okrzyk „And one!”), który szczęśliwie dla niego został anulowany po meczu. Z drugiej strony, patrząc na kompilację tych fauli, uniknięcie ich naprawdę nie należy do najprostszych zadań:
W przypadku Doncica problemem jest jednak nie tyle pojedynczy wybuch złości, czy agresji, co częstotliwość i regularność pretensji.
„Zdaję sobie z tego sprawę. To coś, czego nie powinienem robić. Przy tylu emocjach, jakie towarzyszą nam podczas gry, trudno jest się czasem powstrzymać, co nie zmienia faktu, że muszę przestać. Jest to bardzo trudne, ale obiecuję nad tym popracować.”
Luka Doncic
Problem w tym, że Luka już raz obiecywał bardzo podobne rzeczy. W grudniu 2019 roku zapewniał dokładnie to samo, co teraz. Skończyło się na 13 faulach technicznych i 7 miejscu w tej kategorii w NBA w sezonie 2019/20. Tendencja zatem jest rosnąca.
Dallas Mavericks mają 6 spotkań do rozegrania do końca sezonu. Chcąc uniknąć play-in, zespół z Teksasu nie może sobie pozwolić na utratę swojego najlepszego zawodnika w jednym z nich. Szczególnie, że poza grą wciąż jest Kristaps Porzingis. I choć zdaniem Ricka Carlisle, Łotysz zdąży wrócić jeszcze przed startem playoffs, nie jest to jednak w 100% pewne. Zważywszy na to jak wygląda tabela i jak niewielkie są różnice pomiędzy Mavs, a Blazers i Lakers, każde z pozostałych spotkań może być na wagę złota. Czy Słoweniec dotrzyma słowa?