Dirk Nowitzki odrzucił pracę w Brooklyn Nets!

Dirk Nowitzki odrzucił pracę w Brooklyn Nets!

Po tym, jak przeciętni kadrowo Brooklyn Nets zaczęli grać przyjemną dla oka koszykówkę, rozstanie się z trenerem Kennym Atkinsonem było niemałą niespodzianką. Podobnie dużym zaskoczeniem było nazwisko jego zastępcy – nie mającego jeszcze wprawy w trenerskim fachu Steve’a Nasha. Zdziwieni bylibyśmy także, gdyby do skutku doszedł plan na jego asystenta, którym miał być… Dirk Nowitzki!

Dirk Nowitzki zakończył karierę po sezonie 2018/19 – minione rozgrywki były pierwszymi od 21 lat bez sympatycznego Niemca na parkietach NBA. Przez te ponad dwie dekady grał w barwach jednego tylko klubu – Dallas Mavericks – dla których zdobył mistrzowski tytuł i których stał się niekwestionowaną legendą. Już rok po przejściu na emeryturę otrzymał jednak szansę zatrudnienia w NBA w roli innej niż zawodnicza. Jak wynika z jego rozmowy z Bradem Townsendem z Dallas Morning News, Brooklyn Nets zaproponowali mu posadę asystenta u boku Steve’a Nasha. Dirk jednak decyzję odrzucił, co tłumaczy dwoma prostymi argumentami:

„Przede wszystkim, nie wiem czy mógłbym pracować gdziekolwiek indziej niż tutaj [w Dallas]. Po drugie, myślę, że to nie jest odpowiedni moment. Kocham spędzanie czasu ze swoją rodziną. Jestem w tej chwili tak daleki od koszykówki, że nawet się nad tym długo nie zastanawiałem.”

Postać Dirka jako kandydata na asystenta u boku Steve’a Nasha nie jest przypadkowa. Ogromne doświadczenie zebrane na ligowych parkietach to jedno, ale nie bez znaczenia pozostaje fakt, że Dirk i Steve znają się z czasów wspólnej gry w Dallas. Spędzili 6 lat jako koledzy z drużyny i ich relacja mogła być dużym atutem we wspólnej pracy w sztabie szkoleniowym. W dalszej części rozmowy Nowitzki przyznaje, że na tyle na ile zna Steve’a Nasha, jest on świetnym materiałem na szkoleniowca:

„Nash zawsze był pierwszy, jeśli chodzi o zmotywowanie kogoś, kiedy coś było nie tak. Dla mnie osobiście, był on jednym z najbardziej pozytywnych kolegów z szatni, z jakim grałem w całej mojej karierze. Myślę, że będzie świetny [jako trener]. Nauczy się więcej o sytuacjach time-outowych, obmyślania zagrywek i tego rodzaju rzeczy, ale w zasadzie ma on już wszystko to, czego potrzeba do bycia naturalnym liderem.”

źródło:YouTube/NBA