Dirk Nowitzki będzie mocno ograniczony do końca sezonu
Dallas Mavericks to jedna z ciekawszych ekip do oglądania w tym sezonie. Niestety, Dirk Nowitzki nie jest tego dużą częścią i raczej już nie będzie.
Dirk Nowitzki wrócił po rekonwalescencji związanej z operacją stopy. W wieku 40 lat na pewno nie jest to proste dla zawodowego koszykarza na poziomie NBA, ale po opuszczeniu pierwszych 26 spotkań pojawił się na parkiecie w swoim 21. sezonie w NBA jak i w barwach Dallas Mavericks. Jak do tej pory jego rola w rotacji była jednak symboliczna – w 13 spotkaniach rozegranych w bieżących rozgrywkach spędzał średnio po 10 minut na boisku. To jak na razie najmniej w karierze – dwukrotnie mniej niż w debiutanckim sezonie.
Jak się niestety okazuje, ograniczone minuty nie są tylko i wyłącznie kwestią powrotu do formy. Jak donosi Brad Townsend z The Dallas Morning News, Nowitzki będzie już do końca sezonu występował w rotacji Mavs w roli dosyć marginalnej. Potwierdza to sam zainteresowany:
„Rozmawialiśmy o tym [z Rickiem Carlislie], zachowaliśmy się jak dorośli, dojrzali ludzie. Po prostu utrzymujemy otwartą komunikację. Żadnych przykrych uczuć – trzeba po prostu wymyślać coś na poczekaniu i obserwować jak wygląda gra, jak się to wszystko klei.”
To smutne, zważywszy na to, że najprawdopodobniej jest to ostatni sezon Dirka w NBA. Pożegnanie na zasadzie 10 minut na mecz nie jest najlepszym, jakie może sobie wymarzyć legenda ligi. Jeszcze w ubiegłym sezonie Nowitzki był w formie na tyle dobrej, że na boisku spędzał prawie 25 minut, grywając takie mecze jak ten:
https://www.youtube.com/watch?v=8B8qyBO8-FE
źródło:YouTube/FreeDawkins
Dla wyniku zespołu ograniczone minuty Dirka nie są jednak największym problemem. Pod koszem poza Jordanem są jeszcze Maxi Kleber i Dwight Powell, a na silnym skrzydle mogą grac zarówno Harrison Barnes jak i Luka Doncic. Problem pojawia się na obwodzie, gdzie JJ Barea wypadł z gry na cały sezon z powodu kontuzji, a Dennis Smith Jr nie spełnia oczekiwań i za chwilę ma stać się obiektem wymiany.