DeMarcus Cousins zostanie w LA Clippers do końca sezonu
DeMarcus Cousins swoją grą przekonał do siebie zarząd Los Angeles Clippers. Tym samym Boogie podpisze kontrakt do końca obecnego sezonu.
Cousins dołączył do LAC 5 kwietnia, kiedy to podpisał swój pierwszy 10-dniowy kontrakt. Po upływie drugiego, Jerry West i Lawrence Frank musieli podjąć ostateczną decyzję w sprawie środkowego i jak donosi Chris Haynes, postanowili zatrzymać go w rotacji.
DeMarcus nie odgrywa jakiejś znaczącej roli w rotacji Tyronne’a Lue. Do tej pory zagrał 8 meczów w trakcie których przebywał na parkiecie średnio 11,5 minuty, rzucając 6 pkt i dodając 4,5 zbiórki. Jednakże jak dotąd jego obecność działa na zespół niczym talizman. Od momentu dołączenia Boggiego do składu, Clippers grają najlepszą koszykówkę w tym sezonie, pomimo licznych braków kadrowych. Wygrali 10 z ostatnich 11 spotkań umacniając się na 3 miejscu w konferencji zachodniej.
Dla samego zawodnika to także świetne wieści. Po nieudanej i przedwcześnie zakończonej przygodzie w Houston, Cousins przez dłuższy czas nie potrafił znaleźć nowego pracodawcy. Wielu wieszczyło mu już koniec kariery w NBA i przenosiny do ligi chińskiej, na szczęście odezwali się LA Clippers. Kontuzje bez wątpienia odcisnęły na nim swoje piętno i DeMarcus nie jest już tym samym zawodnikiem co kiedyś. Trudno jednak o bardziej utalentowanego trzeciego centra w rotacji. Tym bardziej w obliczu częstych w tym sezonie problemów ze zdrowiem Serge’a Ibaki, który opuścił w tym sezonie już 23 spotkania.