Decyzja Kawhi dopiero za kilka dni – Knicks odwołują spotkanie
Wolna agentura nadal trwa, ale trochę w zawieszeniu. To dopiero czwarty dzień, ale już prawie wszystko wiemy. Jedyne czego nie wiemy, to gdzie zagra w przyszłym sezonie jeden z najlepszych graczy ligi i świeżo upieczony MVP Finałów. Kawhi Leonard nie śpieszy się z podjęciem decyzji i wygląda na to, że przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Według doniesień Jabari Younga z The Athletic, Kawhi zaczeka jeszcze kilka dni z podjęciem decyzji odnośnie tego, z którym zespołem podpisze nowy kontrakt. Wciąż więc niewiele wiemy, ale jakieś szczegóły przedostają się do informacji publicznej – Kawhi podobno nie dyskutował żadnej dwuletniej umowy typu 1+1 z opcją gracza. Sugeruje to, że szuka tylko i wyłącznie maksymalnego kontraktu, który zwiąże go z nowym (lub starym) zespołem na dłużej.
Wygląda też na to, że Kawhi już na dobre zawęził grono zespołów spośród których będzie wybierał do zaledwie trzech. Na ten moment wydaje się, że w grze zostali tylko i wyłącznie Raptors, Lakers i Clippers. Niech dowodem na to będzie fakt, że Knicks sami odwołali spotkanie z Leonardem, które zaplanowane było na dzisiaj. Na decyzję Knicks mogła wpłynąć jednak nie tylko niechęć Kawhi, ale fakt, że poza nim i tak nie udało im się pozyskać drugiego wolnego agenta na maksymalnym kontrakcie. Nawet zarząd Knicks widzi, że nie ma sensu dodawać Leonarda do Bobby’ego Portisa i Juliusa Randle’a.
Przy takiej ciszy, jaką rozsiewa wokół siebie Kawhi Leonard, koszykarski świat szuka wskazówek dosłownie wszędzie. Amerykańscy dziennikarze zwrócili ostatnio uwagę na to, że bukmacherzy z Las Vegas zmienili nieco kursy dotyczące kandydatów do zdobycia mistrzostwa w 2020 roku. Dwa dni temu odnotowano, że kurs na Lakers nieco spadł, a na Clipper i Raptors podniósł się. Miałby to sugerować, że bukmacherzy z Vegas już coś wiedzą. Jeśli tak jest – zazdrościmy. My jeszcze nic nie wiemy.