Czy wiesz, że… 15 ciekawostek na temat PLK!
Kto mógł trafić w ORLEN Basket Lidze, z kim poszczególne kluby negocjowały, który kolejny zawodnik z przeszłością w NBA był blisko gry w PLK i jakie zapisy w umowach mieli konkretni koszykarze – publikujemy tekst z ciekawostkami dotyczącymi sytuacji na rynku transferowym.
Czy wiesz, że…
1) W PLK gra obecnie czterech graczy z przeszłością w NBA. To Whitehead, Evans, Thornwell i CJ Williams. Okazuje się, że do tego grona mógł dołączyć jeszcze jeden zawodnik. Z naszych informacji wynika, że jeden z klubów PLK – w trakcie letniego okna transferowego – mocno interesował się usługami André Robersona, który ma za sobą wielką przeszłość w NBA. Rozegrał ponad 300 meczów na parkietach najlepszej ligi świata (siedem sezonów). Teraz jest zawodnikiem francuskiego Cholet. Jego kolegami z drużyny są m.in. C. Melvin (były gracz PLK) i Chris-Ebou Ndow, który latem był przymierzany do dwóch klubów PLK.
2) Nemanja Nenadić był blisko powrotu do ORLEN Basket Ligi. Zaawansowane rozmowy z serbskim zawodnikiem, który kiedyś występował w Zastalu Zielona Góra, prowadzili szefowie Śląska Wrocław. Trener Miodrag Rajković chciał z nim współpracować, miał go wysoko na swojej liście. Poszła nawet oficjalna oferta ze strony wrocławian, ale na samym finiszu Francuzi znacząco podnieśli swoją propozycję, z kolei wrocławianie – trzymając się ram budżetowych – nie chcieli brać udziału w licytacji i tym samym Nenadić podpisał umowę z ES Chalon-Sur-Saone (tam też gra Zac Cuthbertson).
3) Kerem Kanter mógł być kolejnym graczem, który wróci na parkiety ORLEN Basket Ligi. Jego nazwisko pojawiło się w notesach przedstawicieli Trefla Sopot, który budowali skład na EuroCup. Turek – w barwach Śląska – grał w tych rozgrywkach. Wstępnie rozważano jego zatrudnienie, ale ostatecznie do negocjacji nie doszło. Trefl na tej pozycji postawił na Belga Andy’ego Van Vlieta.
4) Jeremy Senglin mógł grać… w Egipcie. Koszykarz otrzymał lukratywną ofertę, jego agent prowadził zaawansowane rozmowy, ale ostatecznie Amerykanin wycofał się z tego pomysłu. Zrezygnował z dużych pieniędzy. Zależało mu na aspekcie sportowym. Uznał, że chce dalej grać i się rozwijać w Europie. W Śląsku jak na razie jednak mocno zawodzi.
5) Jabril Durham miał latem telefon rozgrzany do czerwoności. Amerykanin miał kilka ciekawych propozycji. Czarni go chcieli, rozmawiał ze Śląskiem (trener Rajkovic), Legia złożyła mu ofertę, ale lepszą propozycję finansowo przedstawili szefowie Arki. Durham wybrał tę ofertę także ze względu na dobre relacje z trenerem Arturem Gronkiem. Warto dodać, że koszykarz miał też konkretną ofertę z litewskiego klubu: BC Juventus Utena.
6) Loren Jackson latem odrzucił ofertę z niemieckiego klubu: Rasta Vechta, uczestnika rozgrywek Basketball Champions League. To była konkretna propozycja, ale gorsza pod względem finansowym od tej, którą otrzymał od Energa Icon Sea Czarni Słupsk. Trener Cesnauskis i władze tego klubu bardzo go chcieli, widząc w nim “generała” zespołu. To oferta z poziomu ponad 100 tys. dol. za sezon.
7) Aaron Cel, nowy dyrektor sportowy Legii Warszawa, latem mocno przeczesywał 1-ligowy rynek pod kątem perspektywicznych graczy, którzy są gotowi zrobić kolejny krok w karierze. Na jego liście był m.in. 19-letni Krzysztof Kempa, który w ostatnim sezonie grał w WKK Wrocław. Były toczone rozmowy między stronami, ale ostatecznie koszykarz na kolejny rok został w I lidze, podpisując umowę z Weegree AZS Politechnika Opolska.
8) Anwil latem interesował się usługami Chada Browna, co w rozmowie z Grzegorzem Szybienieckim na kanale “Basket w Liczbach” potwierdził Bronisław Wawrzyńczuk, konsultant do spraw sportowych we włocławskim klubie. Ostatecznie koszykarz, który ma za sobą udany sezon w lidze greckiej, podpisał umowę z Kingiem Szczecin. Jednak jak na razie nieco rozczarowuje. W Kingu więcej się po nim spodziewają.
9) Sebastian Kowalczyk mógł wrócić do Kinga Szczecin. Trener Sebastian Machowski nie widział go w składzie na kolejny sezon, nawet przekazał informację jego agentowi, żeby poszukał mu nowego pracodawcy. Kowalczyk spotkał się z Arkadiuszem Miłoszewskim podczas turnieju U-20 rozgrywanego w Gdyni. Panowie rozmawiali na temat ewentualnej współpracy. 31-letni zawodnik był blisko podpisania umowy z wicemistrzem Polski. Ostatecznie w Kingu zdecydowali się na inną opcję.
10) Mikołaj Witliński latem otrzymał propozycję od władz AMW Arki Gdynia. Miał pełnić ważną rolę w gdyńskim zespole (było to jeszcze przed transferem Stefana Djordjevicia), ale reprezentant Polski odrzucił tę ofertę, argumentując to tym, że chce ponownie powalczyć o najwyższe cele w PLK z Treflem Sopot i pokazać się na międzynarodowej arenie (występy w EuroCup).
11) Nazwisko Martinsa Laksy było w notesie trenera Krzysztofa Szablowskiego. Polski szkoleniowiec Dzików Warszawa jest fanem umiejętności łotewskiego strzelca i zastanawiał się nad jego zatrudnieniem, ale ostatecznie do realizacji nie doszło. Laksa latem podpisał umowę z GTK Gliwice (bilans 3:1).
12) Legia Warszawa latem interesowała się usługami Nicka Ongendy (jest graczem Anwilu Włocławek). Klub ze stolicy długo negocjował też z 25-letnim Ibrahimem Diallo, którego w Las Vegas (podczas Ligi Letniej) obserwował Aaron Cel. Finalnie stronom nie udało się dojść do porozumienia w sprawie warunków umowy (kwota była ustalona, poszło o kwestie rozliczeniowe) i Legia poszła w innym kierunku. Wybór padł na Shawna Jonesa.
13) Jakub Garbacz i Błażej Kulikowski mieli bardzo podobne zapisy w umowach. Ich przyszłość w danych klubach była… uzależniona od konkretnych trenerów. Garbacz mógł rozwiązać umowę z Anwilem (i zrobił to), gdy nie było w nim Przemysława Frasunkiewicza na sezon 2024/2025. Kulikowski mógł rozstać się z Treflem, bo w tym klubie dalej pracuje trener Żan Tabak. Jeden wylądował w Gdyni, a drugi we Wrocławiu.
14) Srdjan Subotic mocno interesował się zatrudnieniem Kacpra Borowskiego. Profil tego zawodnika bardzo mu pasował do układanki na sezon 2024/2025. Wiemy, że Chorwat pytał o jego zatrudnienie, ale Polak miał nadal nierozwiązaną sytuację z Kingiem Szczecin, na dodatek jego transfer byłby sporym obciążeniem dla budżetu toruńskiego klubu. Ostatecznie Borowski wylądował w PGE Spójni Stargard.
15) Gdyby Sebastian Machowski dalej prowadził zespół PGE Spójni, to nowym zawodnikiem byłby Tyler Cheese, który ma już wynegocjowane warunki kontraktu. Andrej Urlep nie zdecydował się na jego zatrudnienie. Do Stargardu trafił za to 24-letni Ta’Lon Cooper, dla którego będzie to pierwszy sezon na europejskich parkietach. Cheese gra z kolei we Francji (jego kolegą z drużyny jest Jakub Nizioł).
-
Trefl Sopot
-
King Szczecin
-
Anwil Włocławek
-
Inny zespół
-
Trefl Sopot112 głosów
-
King Szczecin87 głosów
-
Anwil Włocławek261 głosów
-
Inny zespół187 głosów