Clippers odrabiają straty, Tyrese Haliburton z rekordem kariery
Pomimo zbliżającego się trade deadline, a co za tym idzie, także rosnącej liczby plotek transferowych, NBA nie przestaje grać i dostarczać nam emocji przede wszystkim na boisku.
Występ Rudy’ego Goberta w dzisiejszym meczu stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie środkowy Jazz zagrał przeciwko Chicago Bulls kompletnie demolując Byki. Gobert zdobył 21 pkt 10 zb i 9 blk, a Utah wygrało 120-95:
Houston Rockets przerwali wreszcie serię porażek, która zatrzymała się na 20 z rzędu. Autorem dzisiejszego zwycięstwa 117-99 nad Toronto Raptors był John Wall z triple-double (19/11/10):
Sacramento Kings zwyczajnie nie mogli przegrać tego spotkania. Nie kiedy Richaun Holmes notuje double-double na poziomie 17/16, De’Aron Fox rzuca 30 punktów, a nowy rekord kariery ustala Tyrese Haliburton z 28 pkt:
Pozbawieni Giannisa Antetokounmpo zawodnicy Milwaukee Bucks nie mieli żadnego kłopotu z Indianą Pacers, już w pierwszej kwarcie rzucając 48 pkt. Cały mecz zakończył się wynikiem 140-113, a ojcem zwycięstwa był świetnie dysponowany Jrue Holiday (28/14):
LA Clippers przegrywali już 22 punktami w trzeciej kwarcie, lecz tym razem to im udało się odrobić takie straty i wygrali ostatecznie 119-110 z Atlantą Hawks, przerywając ich serię 8 zwycięstw z rzędu. Wszystko to za sprawą Luke’a Kennarda i jego bezbłędnego (8/8) występu w drugiej połowie. Kennardowi wychodziło dosłownie wszystko:
Pod nieobecność Jaysona Tatuma, jego obowiązki w ataku przejął Jeff Teague (26 pkt), lecz na Memphis Grizzlies to było za mało. Dillon Brooks (24/7/7) i Jonas Valanciunas (16/19) zagrali dobre zawody, ataki Miśków napędzał jednak niesamowity Ja Morant (29 punktów i 9 asyst), a Grizzlies wygrali po dogrywce 132-126:
Dzisiejsza kolejka przyniosła nam pewnego kandydata do Shaqtin’ A Fool i jest nim Theo Maledon z OKC Thunder, który zechce jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu. Reszcie zespołu szło jednak lepiej, a Grzmoty trafiły 21/37 rzutów zza łuku i wygrały z Minnesotą Timberwolves 112-103:
Charlotte Hornets pokonali San Antonio Spurs 100-97, dzięki grze duetu Hayward (27 pkt) i Rozier (24 pkt). Najlepsza akcja miała jednak miejsce sekundy po zakończeniu całego spotkania:
Top10 z tej nocy: