Cleveland Cavaliers handlują rozgrywającym
Kiedy przychodził do Cleveland Cavaliers miał być przyszłością zespołu. Zawodnikiem, który wprowadzi ich w nową erę po czasach LeBrona Jamesa, który zostawił tym razem Cavs dla LA Lakers. Tymczasem coraz więcej wskazuje na to, iż nie dokończy w Ohio nawet swojego debiutanckiego kontraktu. Według ostatnich doniesień Collin Sexton oficjalnie wylądował na liście transferowej Cleveland Cavaliers.
Sexton niechciany w Ohio
O wszystkim poinformował przed kilkoma dniami Jason Lloyd z portalu The Athletic. Dziennikarz jest przekonany, iż rozgrywający Kawalerii może stanowić ciekawy dodatek do wymiany z udziałem Kevina Love’a:
„Wymiana, która miałaby dużo sensu dla Cavs to złożenie pakietu z Kevina Love’a i Collina Sextona, który według moich źródeł będzie bardzo dostępny we wszelkich rozmowach transferowych tego lata.”
Jason Lloyd
Nie są to w żadnym wypadku nowe pogłoski. W maju pisał o tym Terry Pluto z portalu Cleveland.com, a w czerwcu podobne plotki słyszał także Jeremy Woo ze Sports Illustrated. Wszystko zatem wskazuje na to, że dni Sextona w Ohio są już policzone.
Na pierwszy rzut oka takie plany Cleveland mogą się wydawać nieco dziwne. Collin rozegrał dopiero trzy sezony w każdym z nich poprawiając swoje statystyki, które w tym sezonie zatrzymały się na poziomie 24 pkt i 4 ast na mecz. Rozgrywający miał fantastyczny początek sezonu. Razem z Dariusem Garlandem tworzyli słynny w social mediach duet SexLand, a Sexton udowodnił, że potrafi wygrywać przeciwko najlepszym, objawiając się także przeciętnemu kibicowi meczem przeciwko Brooklyn Nets:
Niestety, to tylko pozory. Sexton co prawda rzuca dużo punktów, ale robi to bardzo dominując piłkę. Jego usage wynosił w tym sezonie 28,6%, czyli na poziomie Ziona Williamsona, czy Anthony’ego Davisa. Kolegów z zespołu od dłuższego czasu frustruje taka gra ich rozgrywającego, który woli sam zdobywać punkty, niż podać kolegom.
Ponadto, Sexton oczekuje oferty zbliżonej do maksa, której Cavs ani myślą składać. Mając w zespole lepiej rozwijającego się Garlanda, czekającego na kontrakt Jarretta Allena, obiecującego Isaaca Okoro i 3 pick tegorocznego draftu, Koby Altman nie chce utopić niemal 170 milionów dolarów, jakie mógłby otrzymać Sexton.
Co dalej?
Problem Cavaliers leży w tym, iż ich rozgrywający już za rok będzie wolnym agentem. Co prawda Cleveland będą mogli wyrównać potencjalne oferty, lecz najprawdopodobniej tego nie zrobią, chcąc zachować pieniądze na lepiej rokujących zawodników. Dlatego też nikomu w NBA nie spieszy się ze składaniem ofert za gracza, któremu kończy się kontrakt, a którego Kawalerzyści za wszelką cenę chcą się pozbyć.
To także sprawia, iż Sexton nie jest najciekawszym dodatkiem do potencjalnego transferu Kevina Love’a, nad którym Koby Altman ciągle pracuje. Cytowany wcześniej Lloyd zaproponował wymianę Love+Sexton w zamian za Bena Simmonsa, lecz usłyszał od swoich źródeł, iż Philly może znaleźć znacznie lepszą ofertę. Nawet pomimo fatalnej postawy Simmonsa w tych playoffach.
Kto zatem zaryzykuje? Według Shamsa Charanii, do tej pory zdecydowanie najaktywniejsi w tej kwestii są New York Knicks. Wszystko jednak zależeć będzie od tego, czy Knicks uda się dopiąć jakiś większy transfer. W plotkach, jak zwykle zresztą, pojawiają się także LA Lakers. Jeziorowcy muszą nieco przemodelować swój skład, a odejście Dennisa Schrodera zdaje się być pewne. Czy zastąpi go właśnie Sexton?