CJ McCollum trafia do Pelicans!
No więc Blazers ruszają w przebudowę! Duże ruchy dzieją się jeszcze przed Trade Deadline. Jak donosi Shams Charania z The Athletic, CJ McCollum trafi z Blazers do Pelicans w zamian za m. in. Josha Harta:
Pelicans: CJ McCollum / Larry Nance Jr. / Tony Snell
Blazers: Josh Hart / Nickeil Alexander-Walker / Tomas Satoransky / 1-rundowy pick 2022
Blazers dostaną pick w drafcie 2022 tylko w przypadku, kiedy ten znajdzie się na miejscach 5-14. Jeśli tak się nie stanie, Blazers dostaną pick w kolejnym roku.
Jaki jest sens tego typu wymiany dla Blazers? Cóż, oddają wyraźnie lepszego zawodnika, grającego jednak na wyraźnie większym kontrakcie. McCollum aż do końca sezonu 2023/24 zarabiać będzie ponad 30 milionów dolarów rocznie – w ostatnim roku kwota ta wyniesie aż 35,8 miliona. Hart także ma w umowie 3 lata, jednak za obecny sezon zarobi 12 milionów, w przyszłym roku ma 12,9 miliona, jednak jest to kwota niegwarantowana – podobnie jak 12,9 miliona za sezon 2023/24 (który dodatkowo jest opcją gracza). To skomplikowana umowa – konkluzja jest jednak taka, że Blazers mogą zrezygnować z Harta już po tym sezonie i nie wypłacić mu reszty pieniędzy w całości. Kontrakty Alexander-Walkera i Satoranskiego nie są wysokie – pierwszy ma w umowie 10 milionów, z czego tylko 5 jest gwarantowane – drugi przez dwa lata zarobi łącznie nieco ponad 8 milionów, co jest w całości opcją zespołu. Blazers pozyskują więc trzech obwodowych, trochę wypełniając płytką na tych pozycjach rotację.
Nie ma co się jednak oszukiwać, że jest to krok obliczony na oszczędzanie i zwiększenie możliwości finansowych w offseason, albo zrobienie miejsca na kolejne transfery już teraz. Problemem wydaje się jednak to, że Blazers nie bardzo mają kogo oddać – poza Damianem Lillardem rzecz jasna.
Pelicans natomiast stawiają wszystko na jedną kartę. W tej chwili znajdują się na 10. miejscu konferencji zachodniej – ostatnim premiowanym udziałem w turnieju Play-In. Po piętach depczą im… Blazers, którzy tracą pół meczu w tabeli. Pelikany nie tylko zyskały dobrego gracza, ale osłabiły też bezpośredniego rywala. Sprytnie.
CJ McCollum przyda się w Nowym Orleanie. Pod nieobecność Ziona Williamsona, Brandon Ingram często bywał osamotniony w kreowaniu ofensywy zespołu. McCollum jako kolejna samowystarczalna opcja ofensywna z umiejętnością podania piłki dalej, może sprawić, że ta 25. obecnie ofensywa ligi pójdzie w górę. Zdrowy Larry Nance Jr. też powinien być solidnym wzmocnieniem na czwórce – ten jednak wypadł na czas nieokreślony z urazem kolana. Być może jego kontrakt z 10 milionami w tym i 9 milionami w kolejnym sezonie, posłuży do dalszych transferów.