Charles Barkley zapowiada emeryturę
Jedna z najbardziej rozpoznawanych postaci w świecie NBA, wybitny zawodnik i osobowość telewizyjna, Charles Barkley potwierdził w niedawnym podcaście, iż już wkrótce zniknie z mediów. Barkley, który pracuje w TNT już od ponad dwóch dekad, stwierdził, że karierę telewizyjną zakończy mając 60 lat, czyli za dokładnie 2 lata:
„Zostanę tutaj jeszcze przez kilka lat, zanim dobiję do 60. Potem mogą mnie pocałować w dupę. Pracuję maksymalnie do 60. roku życia, już powiedziałem to moim przełożonym. Nie zamierzam pracować do końca życia, to byłoby głupie. A jeśli na tym etapie życia brakuje mi pieniędzy to jestem idiotą, więc tak czy inaczej powinni mnie zwolnić.”
Charles Barkley
To nie jedyny powód planowanego odejścia Chucka z telewizji. W tym samym podcaście Barkley podkreśla, iż coraz częściej producenci ingerują w to, co mówi on na wizji. Były koszykarz od zawsze znany był z tego, że nie gryzie się w język. Nawet jeśli jego opinia jest kontrowersyjna i niepopularna. Dzięki temu stał się nie tylko jedną z najbardziej rozpoznawanych, ale i lubianych osób w telewizji. W ostatnim czasie jednak nie jest to mile widziane:
„To główny temat naszych rozmów przed wejściem na antenę. Co chwilę słyszę: 'Lepiej bądź ostrożny i nie wspominaj o tym’. Teraz nie można z niczego się pośmiać, bo jakieś dupki od razu chcą Cię wykluczać. Przez te wszystkie lata świetnie się bawiliśmy, a przez ostatnie półtora roku nagle cokolwiek powiesz to znajdują się ludzie żądający Twojego zwolnienia.”
Charles Barkley
„Od jakiegoś czasu panuje atmosfera, w której jeśli tylko ktoś się z Tobą nie zgadza, to od razu chce, żebyś wyleciał. A jako że większość naszych szefów to tchórze, to teraz mam zakaz wspominania o San Antonio. Zawsze nabijałem się z wielkich kobiet z San Antonio, ale jedna pani napisała list ze skargą i teraz muszę siedzieć cicho. Przez 15 lat nie było to problemem, ludzie w San Antonio to uwielbiali, nawet robili T-shirty.”
Charles Barkley
Żarty te były częstym elementem repertuaru Barkleya:
Dla Barkleya jest to dodatkowo problematyczne, ponieważ jego obecność w telewizji ma głównie charakter humorystyczny. Chuck nie jest analitykiem, który na antenie rozkłada grę na czynniki pierwsze, a postacią rozrywkową. To właśnie jego szczerość w zachowaniu i wypowiedziach zaskarbiła mu tylu fanów. Przyniosła mu też 4 statuetki Emmy, czyli najważniejsze nagrody w amerykańskiej telewizji. Będzie Wam brakować Barkleya?