Celtics zjedzeni na deskach, Nuggets bliscy sweepu, Cavs nie mogą trafić

Celtics zjedzeni na deskach, Nuggets bliscy sweepu, Cavs nie mogą trafić

Udało się! Atlanta Hawks – wbrew temu, co oglądaliśmy w poprzednich meczach – była w stanie postawić się w końcu Bostonowi i wyrwać jeden z meczów tej serii dla siebie.


BOS – ATL – 122:130 [2-1]
CLE – NYK – 79:99 [1-2]
DEN – MIN – 120:111 [3-0]


Celtics trafili aż 43,8% trójek, Tatum zdobył prawie 30 punktów, świetny mecz zagrał Marcus Smart – co się więc stało? Otóż Boston został kompletnie zdominowany na deskach. Zeszłoroczni finaliści nie tylko przegrali w zbiórkach 29:48, ale też zanotowali okrągłe zero bloków (podczas gdy Hawks blokowali 6 razy):

W końcu na swoim poziomie mecz rozegrał Trae Young, zdobywając 32 punkty na dobrej skuteczności 12/22 z gry, zbierając 6 piłek i rozdając 9 asyst:

YT/NBA

To już druga seria, w której możemy spodziewać się sweepa, czyli wygranej jednej z ekip do zera. Sixers prowadzą 3-0 Nets, natomiast po minionej nocy Nuggets prowadzą też 3-0 z Timberwolves. Teoretycznie nie ma nic dziwnego w takim wyniku drużyny rozstawionej z pierwszego miejsca, jednak w praktyce spodziewaliśmy się chyba nieco większego oporu ze strony Leśnych Wilków.

Kolejne już w swojej karierze triple-double zaliczył Nikola Jokic, zdobywając 20 punktów, 11 zbiórek i 12 asyst. Kolejne, czyli ósme w swojej Playoffowej karierze. Pod względem liczby triple-doubles w playoffach zrównał się więc z zajmującym 9. miejsce w historii Oscarem Robertsonem. Prowadzi – z liczbą 30 takich występów – Magic Johnson:

YT/NBA

W końcu solidny zdaje się mecz na 27 punktów rozegrał Karl-Anthony Towns, choć wciąż miał najgorszy w drużynie plus/minus (-10). Trafił trochę rzutów, ale jest głową nieobecny w tej serii. Dobry mecz zagrał Anthony Edwards (36 punktów, 7 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty), natomiast zabrakło wsparcia, zwłaszcza z ławki (łącznie 10 punktów rezerwowych Wolves przy 29 punktach rezerwowych Nuggets):

Skuteczność 7/23 z dystansu i poniżej 40% skuteczności z gry nie mogło dać Cleveland Cavaliers zwycięstwa. Cavs zdobyli w sumie zaledwie 79 punktów, dzięki czemu nowojorskim Knicks do pewnego zwycięstwa wystarczyło skromne 99 oczek. Najwięcej z nich, bo 21 (do tego 4 zbiórki i 6 asyst) zdobył Jalen Brunson:

Na boisku w ostatnich minutach zameldował się nawet Derrick Rose. W nieco ponad 2 minuty spudłował 4 rzuty, dał jedną asystę, ale publiczność przywitała go bardzo entuzjastycznie: