Celtics oferują picki by przesunąć się w górę Draftu
Do loterii Draftu zostało równo dwa tygodnie. Tymczasem dochodzą słuchy, że kolejny zespół w Konferencji Wschodniej chce handlować swoimi pickami, żeby zapewnić sobie jeszcze lepszy start w nadchodzącym sezonie.
Po Atlancie Hawks, która gotowa jest handlować swoim 6 wyborem, swoje 3 picki – odpowiednio 14, 26 i 30 nadchodzącej loterii są gotowi zaoferować Boston Celtics, żeby tylko móc przesunąć się wyżej w drafcie. Do tego posiadają jeszcze 47 wybór draftu.
Według Kevina O’Connora z The Ringer wiele ligowych źródeł potwierdziło mu, że Bostończycy otwarcie oferują swoje trzy pierwszorundowe picki celem wymiany i przesunięcia się w górę loterii draftu.
Jak dotąd drużyna nie miała jeszcze żadnego zainteresowania od zespołów, które posiadają wystarczająco wysokie wybory by udało im się zrealizować wymianę.
W zeszłym roku w Celtics dodali aż 5 debiutantów do swojego składu w tym wybrali 4 z draftu: Romeo Langforda, Granta Williamsa, Carsena Edwardsa, Tremonta Watersa i Tacko Fall(siedmiu jeśli włączymy w to Javonte Greena i Vincenta Poiriera).
Nie jest możliwe, żeby Boston użył aż 9 miejsc w swoim składzie, żeby pomieścić wszystkich tych młodych graczy, szczególnie jeśli myślą by w najbliższym czasie zawalczyć o tytuł. Nie dziwi więc fakt, że klub nie chce zatrudniać kolejnych młodych graczy, ale woli z utalentowanym, młodym składem, który ma tu i teraz powalczyć o mistrzostwo.
Wybranie w poprzednich latach takich graczy jak Jayson Tatum, Jaylen Brown czy Marcus Smart ma zapewnić drużynie zwycięski marsz po 18 tytuł. W tym celu niepotrzebne będzie im wybieranie kolejnych trzech debiutantów, by usprawnić ten zespół. W ciągu ostatnich 4 lat z draftu wybrali aż 17 zawodników !
GM Celtics Danny Ainge miał podobno ostatnio powiedzieć, że organizacja będzie poszukiwać gracza, który jest im potrzebny zamiast wybierać najlepszego zawodnika dostępnego z ich pickiem w trakcie draftu.
Dziennikarz The Ringer, który prowadzi jednocześnie mock draft podkreślił, że jeśli Boston utrzyma swoje wybory w tym 14 pick to najprawdopodobniej wybierze z nim obrońcę R.J.Hampton, który ostatnio grał w Nowej Zelandii w New Zealand Breakers – klubie z Auckland. Nowy nabytek według O’Connora byłby energicznym strzelczem z ławki. W przypadku gdyby Gordon Hayward miał opuścić Boston, drużynie prędzej czy później przydałby się jeszcze jeden kreator gry, wchodzący z ławki. 19-latek odbył w zeszłym tygodniu spotkanie z drużyną Celtics i podobno spodobał się obserwatorom.
Nie dziwi póki co również brak chętnych do wymiany z Celtics. Większość drużyn woli wyciągnąć z draftu potencjalną przyszłą gwiazdę zamiast dostać trzy nie do końca pewne wybory w tegorocznej loterii. Jeśli chcą, by trade się powiódł będą musieli do tego dorzucić jakiegoś zawodnika a mają jak wiemy sporo młodzieży. Niewykluczone też, że musieliby poświęcić Gordona Haywarda.
Kilka zespołów w czołówce loterii w tym Timberwolves(1 pick), Warriors (2 pick) i Bulls (4 pick) chciało jakiś czas temu schodzić w dół loterii wymieniając się swoim wysokim pickiem. Dan Feldman z NBC Sports dodaje jeszcze Cavaliers (5 pick) i Hawks (6 pick) Innymi słowy to w pewnym sensie szansa dla Celtics, którzy chcieliby wywindować w górę Draftu. Czasu z każdym dniem jest coraz mniej, już niedługo przekonamy się, czy na wybory Celtów znajdą się jacyś chętni.
źródło: YouTube/NBA