Bradley Beal priorytetem Golden State Warriors

Bradley Beal priorytetem Golden State Warriors

Bradley Beal priorytetem Golden State Warriors
Photo by Stephen Gosling/NBAE via Getty Images

Po dwóch sezonach bez playoffów Golden State Warriors chcą wrócić wreszcie do walki o tytuł mistrzowski. Zdają sobie sprawę z tego, że w obecnym kształcie będzie to bardzo trudne, dlatego też Wojownicy poszukują konkretnych wzmocnień na rynku transferowym. Do tej pory łączeni byli już z Damianem Lillardem, Benem Simmonsem, czy Pascalem Siakamem, lecz jak donoszą dobrze poinformowani dziennikarze, prawdziwym celem Dubs jest Bradley Beal.

Takie rewelacje przedstawił Marcus Thompson. Według źródeł reportera The Athletic, Wielka Trójka Warriors, czyli Klay Thompson, Draymond Green i Stephen Curry spotkała się niedawno z zarządem klubu. Na tym spotkaniu, zawodnicy wyraźnie zaznaczyli, iż chcą zawalczyć jeszcze o tytuł mistrzowski i liczą, że właśnie na tym skupi się zarząd klubu tego lata. W Golden State ma panować zgodny pogląd, iż spośród potencjalnie dostępnych zawodników, najlepiej powalczyć o Bradleya Beala z Washington Wizards.

YT: NBA

Co mogą zaoferować Warriors? Paradoksalnie naprawdę niezły pakiet. 7 i 14 pick w tegorocznym drafcie to podstawa. Prawdopodobnie musieliby dorzucić także jakiś wybór w przyszłości. Andrew Wiggins dla wyrównania salary także byłby konieczny. Wizards na pewno upomnieliby się jeszcze o Jamesa Wisemana. A zatem młody talent, 2 picki z loterii, przyszły wybór w drafcie i naprawdę solidny skrzydłowy. Dla drużyny wchodzącej w przebudowę, mogłaby to być co najmniej interesująca oferta.

Znakiem zapytania pozostaje oczywiście dostępność Beala. Jak dotąd rzucający obrońca podkreślał swoją chęć do pozostania w stolicy na każdym kroku, niezależnie od wyników Wizards i nic nie wskazuje na to, żeby miał nagle zmienić zdanie w ciągu najbliższych tygodni. W tej sytuacji zarząd klubu nie chce słuchać żadnych ofert za swoją gwiazdę. Możliwe, że cierpliwość Beala zacznie się wyczerpywać w trakcie sezonu, jeśli Wizards zaczną go podobnie jak rozgrywki 2020/21. Wtedy jednak może być już za późno dla Warriors, którym wyraźnie zależy na czasie.

Chcielibyście zobaczyć trio Curry/Beal/Thompson w akcji?