Boris Balibrea wraca do Polski! „Niektórzy stracili wiarę we mnie”

– Po tym, jak miesiąc temu zostałem zwolniony, niektórzy stracili zaufanie do moich umiejętności jako trenera, ale GTK nie. Chcę być w miejscu, gdzie we mnie wierzą i ufają – mówi Boris Balibrea, nowy trener Tauron GTK Gliwice.
W czwartek przedstawiciele Tauron GTK Gliwice ogłosili zakończenie współpracy z Pawłem Turkiewiczem. To szósty klub w ORLEN Basket Lidze, który zdecydował się na zmianę trenera w trakcie trwania rozgrywek.
GTK Gliwice z bilansem 6:12 zajmuje 14. miejsce w ORLEN Basket Lidze. Gliwiczanie przegrali sześć meczów z rzędu, a gwoździem do trumny dla trenera Turkiewicza okazała się ostatnia porażka z lokalnym rywalem, MKS-em Dąbrowa Górnicza (87:107).
Wczoraj informowaliśmy o tym, że jednym z kandydatów do zastąpienia Turkiewicza jest Hiszpan Boris Balibrea, który ostatnio pracował w MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Został przedwcześnie zwolniony z powodu słabych wyników. W piątek klub z Gliwic oficjalnie potwierdził podpisanie kontraktu z hiszpańskim szkoleniowcem. Umowa będzie obowiązywała do końca sezonu 2025/2026.
Udało nam się skontaktować z Borisem Balibreą, który w niedzielę – w Sosnowcu – będzie obserwował wydarzenia podczas finałowego turnieju o Puchar Polski.
– Podpisałem kontrakt z GTK, ponieważ klub wykazał chęć sprowadzenia mnie do swojego zespołu. Chcę być w miejscu, w którym we mnie wierzą i ufają. Po tym, jak miesiąc temu zostałem zwolniony, niektórzy stracili zaufanie do moich umiejętności jako trenera, ale GTK tego nie zrobiło. Wiedzą, dlaczego podpisują ze mną kontrakt i jestem im za to bardzo wdzięczny. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy – podkreślił Hiszpan.
Balibrea w poprzednim sezonie z zespołem MKS-u Dąbrowa Górnicza awansował do fazy play-off i wygrał rozgrywki Alpe Adria Cup. Jego zespół był jedną z rewelacji ORLEN Basket Ligi. Teraz rozpocznie kolejną pracę w Polsce. Tym samym zrealizował swój cel, o którym mówił po zwolnieniu z MKS-u Dąbrowa Górnicza.
-
Tak
-
Nie
-
Tak117 głosów
-
Nie45 głosów