Ben Simmons wypada z gry na czas nieokreślony

Wielki cios dla fanów Philadelphii 76ers. Jeden z najlepszych zawodników zespołu Ben Simmons wypadł z gry na czas bliżej nieokreślony.

To od początku nie wyglądało najlepiej. W ostatnim meczu z Wizards, Simmons zebrał piłkę z atakowanej tablicy, lecz zamiast wykorzystać przewagę wzrostu wycofał się na obwód i oddał piłkę koledze, po czym kulejąc zszedł z boiska.

Do urazu doszło praktycznie bez udziału przeciwnika, a nie mając do dyspozycji powtórek łatwo było to ominąć, co potwierdza Shake Milton:

„Nawet nie zauważyłem, kiedy to się stało. Pamiętam tylko jak schodził z parkietu. To wielka strata dla całego zespołu.”

Źródło: Youtube.com/ Chaz NBA

Niestety, trener Brett Brown wczoraj wieczorem potwierdził negatywne wieści. Ben doznał podwichnięcia lewej rzepki, co oznacza częściową dyslokację. Z tego powodu Simmons będzie pauzował przez czas bliżej nieokreślony. Sixers rozważają różne metody leczenia i w ciągu najbliższych godzin mają wybrać tę najlepszą, lecz w nadchodzących meczach na pewno Simmonsa nie zobaczymy.

Dla Szóstek to ogromna strata tym bardziej, że eksperyment z przesunięciem go na silne skrzydło zapowiadał się naprawdę interesująco. Zdrowy Ben jest absolutnie kluczowy dla mistrzowskich aspiracji zespołu. Tymczasem nawet jeśli zdąży wrócić na playoffy na pewno nie będzie gotów do gry w 100%. W ten sposób kolejny już sezon Sixers do walki w playoffs przystąpią z problemami zdrowotnymi.

Pod nieobecność Simmonsa trener Brown zapowiedział już więcej wspólnej gry Joela Embiida i Ala Horforda, choć do tej pory ich gra dwójkowa raczej nie zachwycała.

https://www.youtube.com/watch?v=BhO_aJn19MU

Źródło: Youtube.com/Crossover Tv