Bam Adebayo może zagrać na Igrzyskach dla Nigerii
Przed rokiem Bam Adebayo (Miami Heat) był członkiem szerokiej kadry trenera Popovicha na mistrzostwa świata w Chinach, na których Amerykanie ostatecznie zajęli 7 miejsce tuż przed Polską. Niestety, center Miami Heat nie został wzięty do ścisłej dwunastki i pominięto go na tak wielkiej imprezie. Już niedługo reprezentacja Stanów Zjednoczonych być może zacznie żałować tego błędu. Teraz, rok po koszykarskim mundialu wydaje się dość prawdopodobne, że Adebayo spróbuje swoich sił w kadrze reprezentacji Nigerii, z uwagi, że z tego kraju pochodzi jego ojciec a afrykański zespół może wykorzystać pominięcie centra Heat w głownej kadrze jako swoją przewagę. Już niedługo mogą się postarać, by Bam zagrał w drużynie Super Orłów. Kluczowe może się również okazać pochodzenie ojca zawodnika.
W rozmowie z Colinem Udohem z ESPN sam zawodnik powiedział, że mógłby rozważyć grę dla innej reprezentacji niż Team USA:
„Mój ojciec jest Nigeryjczykiem, więc gdyby mnie zapytali, mógłbym rozważyć tę propozycję.”
Sam prezydent nigeryjskiej federacji koszykówki Musa Kida powiedział, że organizacja chciałaby centra Heat w składzie na przyszłoroczne przedłożone igrzyska olimpijskie.
„Mieć Bama w narodowej drużynie to możliwość, którą rozważamy jako federacji. Jesteśmy pod wrażeniem tego jak się rozwinął i wierzymy, że może nadal sporo osiągnąć w swojej karierze, gdyby zagrał dla reprezentacji Nigerii .”
Adebayo zaczął jako starter poprzedni sezon, rozgrywając 47 spotkań w sezonie zasadniczym, zaliczając średnie na poziomie 16 punktów, 10.4 zbiórki i 4.7 asysty, trafiając 58.9% z gry. Był liderem w ilości zbiórek a także w zbiórkach defensywnych i ofensywnych oraz w blokach, double-double, triple-double(3 triple-double w sezonie), meczach z podwójną liczbą punktów, zbiórek, 33 razy zbierał najwięcej piłek z całej drużyny i 14-krotnie był najlepszym asystującym. Dzięki jego wysiłkowi po raz pierwszy otrzymał powołanie do meczu gwiazd. W lutym tego roku Adebayo został powołany również do szerokiej kadry USA na Igrzyska, które ostatecznie zostały przełożone na kolejny rok.
Gdyby Bam stał się częścią drużyny nigeryjskiej, mógłby dołączyć do innych zawodników NBA jak Josh Okogie (Minnesota Timberwolves), Chimezie Metu (San Antonio Spurs), Al Farouq Aminu (Orlando Magic), swojego kolegi z zespołu Gabe Vincenta czy będącego w drodze do gry dla Nigerii Spencera Dinwiddie. Kilka tygodni przed przyjechaniem do bańki w Orlando Adebayo otrzymał informację telefoniczną od swojego przyrodniego brata, że ich ojciec John Adebayo zmarł w Nigerii. W wywiadzie dla portalu The Undefeated Bam Adebayo opowiedział o swojej osobistej sytuacji i relacji jaką miał z ojcem.
„Mój ojciec zmarł, ale ja nigdy prawdziwie z nim nie rozmawiałem. Był koło mnie gdy dorastałem, ale wtedy moja mama przeprowadziła się do Północnej Karoliny, a tata stał się wtedy nieco nieobecny. Nie mogłem na nim za bardzo polegać. ”
Przez większą część początkowego życia Adebayo nie próbował zgłębiać wiedzy o swoich nigeryjskich korzeniach, ponieważ jego ojciec nie odgrywał wielkiej roli w jego dorastaniu.
„Czuję, że mojego ojca nie było w moim życiu. Dorastałem bez niego. Będąc nastolatkiem dostrzegałem, że inni nazywają się normalnie, a kiedy przychodzi dziecko o nazwisku Adebayo wszyscy mówią o tobie, że jesteś z Afryki. Pochodząc z małej miejscowości wszyscy patrzą na ciebie inaczej niż normalnie. Nigdy nie chciałem tego nazwiska, bo ojciec nie był w moim życiu. Dlaczego więc mam się nazywać jak on? .”
Tego lata Adebayo planował podróż do Nigerii po raz pierwszy od czasu wyjazdu z niej jako 7-latek, ale plany zrujnowała pandemia COVID-19. O zawodniku Miami Heat w samych superlatywach wypowiedział się prezydent Afrykańskiej Ligi Koszykarskiej Amadou Fall:
„Powołanie do meczu gwiazd dla Bama zbliżyło nasze zainteresowanie jego osobą. Kiedy słyszymy jego imie i wiemy, że ma pochodzenie nigeryjskie ludzie od razu zaczynają podglądać czym się zajmuje jeden z najlepszych zawodników w swoim zespole. On teraz ma status gwiazdy i jest tematem wielu rozmów na naszym kontynencie.”
źródło:YouTube/NBA