Aris Lykogiannis – kim jest nowy trener Śląska?

– Ma wszystkie narzędzia, aby odnieść sukces ze Śląskiem w PLK. Uważam, że może odcisnąć swoje piętno na drużynie. To bardzo wymagający trener, który kładzie nacisk na obronę – mówi nam Christos Tsaltas, dziennikarz z serwisu athletiko.gr.

We wtorek szefowie Śląska Wrocław ogłosili nazwisko nowego trenera, który zastąpił zwolnionego Aleksandara Joncevskiego. Został nim 55-letni Aris Lykogiannis, który od ponad 20 lat pracował – w swoim kraju – w tym zawodzie (miał roczny pobyt w Szwecji w sezonie 2012/2013). W ostatnich latach prowadził m.in. Kolossos, PAOK czy Panionios.

Grek w swojej trenerskiej karierze prowadził wielu graczy, którzy mieli styczność z PLK – m.in. Jermaine Love, David DiLeo, Devon Daniels czy Beau Beech.

Z tym ostatnim, który miał świetny sezon w Czarnych Słupsk, udało nam się porozmawiać na temat Lykogiannisa. Obaj współpracowali ze sobą w PAOK-u.

– Możesz oczekiwać, że trener Lykogiannis wniesie wiele pasji do gry. Jest jednym z największych pasjonatów wśród trenerów, dla których kiedykolwiek grałem. Jest bardzo szczegółowym trenerem podczas przygotowań do gry. Jest również świetnym motywatorem – mówi były gracz Czarnych.

Lykogiannis miał okazję do współpracy z wieloma bardzo utalentowanymi zawodnikami, którzy później wypłynęli na szerokie wody. W sezonie 2011/2012 – gdy był trenerem Ikaros Kallitheas – miał w zespole Arona Baynesa, który później rozegrał prawie 600 meczów w NBA. Grek przyczynił się także do rozwoju Giannoulisa Larentzakisa (reprezentanta kraju) i… Mike’a Jamesa. Tego drugiego prowadził w sezonie 2014/2015 w zespole Kolossos Rodos. Amerykanin wystąpił w ośmiu meczach, w których średnio notował 21 punktów, 5,1 zbiórek i 3,4 asyst. Po kilku miesiącach trafił do Baskonii. Teraz jest jedną z największych gwiazd Euroligi.

55-latek z Panioniosem w minionym sezonie awansował do ekstraklasy. Jednym z graczy tego zespołu był De’Jon Davis, który obecnie reprezentuje barwy Śląska Wrocław. W obecnych rozgrywkach Panionios – jako beniaminek – radził sobie całkiem nieźle, walcząc o miejsce w pierwszej „szóstce” (w Grecji też obowiązuje system play-in).

W marcu drużyna zanotowała jednak serię kilku porażek z rzędu, która mocno rozwścieczyła kibiców. Ci – po bolesnej przegranej u siebie z Promitheasem – domagali się zwolnienia Lykogiannisa. Właściciel klubu przedwcześnie rozwiązał umowę ze szkoleniowcem. Teraz Grek podpisał kontrakt ze Śląskiem do końca obecnych rozgrywek. Dodatkowo klub posiada możliwość przedłużenia współpracy na następny sezon.

W Grecji – co mówi nam dziennikarz Christos Tsaltas z serwisu athletiko.gr – Lykogiannis jest uznawany za trenera wymagającego, który w pierwszej kolejności zwraca uwagę na defensywę i dobrą motywację graczy. Stara się rozwijać ich umiejętności.

Karol Wasiek: Czego możemy oczekiwać po trenerze Arisie Lykogiannisie? Jakim jest typem trenera?

Christos Tsaltas z serwisu athletiko.gr: Aris Lykogiannis jest bardzo wymagającym trenerem. Zawsze zwraca szczególną uwagę na detale i chce, aby jego zawodnicy dawali z siebie 101% swoich możliwości na boisku. Jest znanym trenerem w Grecji i przez lata odcisnął swoje piętno na greckiej lidze.

Dlaczego stracił pracę w Panioniosie? Jakie były okoliczności rozstania?

Podczas pobytu w Panioniosie trener miał pewne napięte stosunki z kibicami. Po każdej porażce fani zawsze mówili o nim źle. Po meczu z Promitheasem, 16 marca, stracił pracę. Panionios przegrał mecz po dogrywce, a kibice obwiniali Lykogiannisa za porażkę. Wygwizdali go znacznie bardziej niż kiedykolwiek. Panionios stracił też miejsce w pierwszej szóstce. Dlatego też strony się rozstały.

Jaka jest opinia o nim jako trenerze w Grecji?

Aris Lykogiannis ma duże doświadczenie w Grecji. Jego drużyny zawsze walczyły ciężko i kładły nacisk na defensywę. Jest naprawdę wymagający, ale doskonale wie, jak stworzyć twardy zespół. To był dobry wybór Śląska. I naprawdę interesujący.

Właśnie. Czy byłeś zaskoczony faktem, że dostał pracę w Śląsku?

Wszystko potoczyło się bardzo szybko i to było zaskoczenie. Czas zaskoczył wszystkich. Ale z drugiej strony ma wszystkie narzędzia, aby odnieść sukces w Polsce ze Śląskiem. Może odcisnąć swoje piętno na drużynie.