Anwil zatrudnił pierwszego obcokrajowca. Kiedyś był blisko Czarnych
Anwil Włocławek przeprowadził drugi transfer przed sezonem 2024/2025. Klub pochwalił się podpisaniem kontraktu z 26-letnim Justinem Turnerem, który ostatnio występował w drugiej lidze hiszpańskiej. W przeszłości był o krok od gry w Czarnych Słupsk. Amerykanin… nie wsiadł jednak do samolotu.
Na początku tygodnia kontrakt z Anwilem Włocławek podpisał Krzysztof Sulima, dołączając do Kamila Łączyńskiego i Luke’a Petraska. Teraz do tego grona dołożono 26-letniego Amerykanina Justina Turnera, który jest pierwszym zagranicznym transferem 5. klubu minionych rozgrywek przed sezonem 2024/2025.
To absolwent Bowling Green State University. Ciekawostką jest fakt, że Turner był pierwszym graczem w historii uczelni, który przekroczył granicę 2000 rzuconych punktów. Zgłosił się do draftu, ale bez większego powodzenia. Zagrał w Lidze Letniej dla Spurs. Ostatnio był zawodnikiem Motor City Cruise w lidze NBA G-League.
Swoją przygodę na europejskich parkietach miał rozpocząć… w Czarnych Słupsk. Było to w trakcie sezonu 2022/2023. Wszystkie szczegóły kontraktu były już ustalone, klub zakupił mu bilet, ale ostatecznie Turner nie wsiadł do samolotu i do transferu nie doszło.
– Zawodnik – po podpisaniu umowy – zgłosił do nas, że ma bardzo poważne problemy rodzinne i nie przyleci do Polski, a czy tak rzeczywiście było – tego nie wie nikt z nas – tłumaczył wtedy Mantas Cesnauskis, szkoleniowiec Czarnych Słupsk.
Zeszły sezon Turner spędził w drugiej lidze hiszpańskiej. Dla CB Ourense zdobywał średnio 14,3 punktu, 2,4 zbiórki oraz 3 asysty w 21 rozegranych spotkaniach. Jego zespół zajął 11. miejsce na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy.
– JT jest bardzo utalentowany koszykarsko, a przy tym także skromny. Swoją grą sprawia, że niektóre rzeczy wydają się bardzo proste. Ma dużą łatwość w zdobywaniu punktów, umie także kreować grę dla siebie oraz pozostałych zawodników. Myślę, że nasze ambicje oraz jego cele spotykają się we właściwym czasie. Wierzę, że dzięki temu dobrze wpasuje się w nasz zespół – mówi trener Selcuk Ernak dla kkwloclawek.pl
Bronisław Wawrzyńczuk, który od niedawna pełni funkcję konsultanta ds. sportowych w Anwilu Włocławek, twierdzi, że Turner ma pełnić ważną rolę w zespole. Tłumaczy też, dlaczego postawiono na 26-letniego koszykarza.
– Justin Turner będzie ważnym elementem układanki Anwilu Włocławek w nadchodzącym sezonie. Poszukiwaliśmy zawodnika, który potrafi zdobywać punkty nie dominując gry. Spełnia on również takie kryteria jak wzrost pozycyjny, profil fizyczny, zróżnicowane zdolności strzeleckie czy umiejętność kreowania dla partnerów. Jest to gracz wciąż rozwojowy, który może stawać się lepszym z miesiąca na miesiąc. W naszym zespole będzie grał głównie na pozycji rzucającego obrońcy, będąc rotowanym także na jedynce – podkreśla.
Umowa z zawodnikiem została podpisana do końca sezonu 2024/2025.