Anwil na polskich zakupach. Jest kolejny transfer!
Szefowie Anwilu Włocławek nie zwalniają tempa. W środę ogłosili transfer Michała Michalaka, a w czwartek przedstawią Karola Gruszeckiego, który będzie kolejnym Polakiem w rotacji Selcuka Ernaka. Koszykarz miał ofertę PGE Spójni, ale jej nie przyjął.
Karol Gruszecki to trzeci polski transfer Anwilu Włocławek przed sezonem 2024/2025. Zawodnik dołączył tym samym do Krzysztofa Sulimy i Michała Michalaka, którzy wcześniej podpisali kontrakty. Ważne umowy posiadali także Kamil Łączyński, Luke Petrasek i Bartosz Łazarski.
34-letni Gruszecki dwa ostatnie sezony spędził w PGE Spójni Stargard. W minionych rozgrywkach był nawet kapitanem drużyny. Początkowo strony nie planowały ze sobą współpracować, każda chciała sprawdzić inne opcje, ale po jakimś czasie szefowie PGE Spójni odezwali się do zawodnika. Strony zaczęły rozmawiać, klub wyszedł nawet z konkretną propozycją.
To będzie nowy Anwil Włocławek / foto: Andrzej Romański / PLK
Jeszcze 7-8 dni temu wszystko wskazywało na to, że Gruszecki dalej będzie zawodnikiem PGE Spójni. Sprawa była klarowna: klub ze Stargardu wyznaczył deadline do poniedziałku. Wtedy koszykarz miał się określić ws. przyszłości.
Pod koniec minionego tygodnia do jego agenta odezwał się Anwil Włocławek, który zaoferował kontrakt na lepszych warunkach. Zawodnik długo się nie zastanawiał, zwłaszcza że Anwil ma wysokie aspiracje (celem jest walka o medale), a w zespole jest Kamil Łączyński, z którym przyjaźni się na co dzień. I zawsze jego małym marzeniem była wspólna gra z doświadczonym rozgrywającym.
Gruszecki doskonale rozumie, że w Anwilu nie będzie graczem pierwszoplanowanym. Ma dać jakość i doświadczenie z ławki rezerwowych. Taka rola bardzo mu odpowiada. 34-letni Gruszecki to pięciokrotny medalista mistrzostw Polski (ostatni medal w 2019 roku z Twardymi Piernikami – porażka w finale z Anwilem).
Ważne kontrakty:
Kamil Łączyński, Bartosz Łazarski, Michał Michalak, Karol Gruszecki, Justin Turner, Luke Petrasek, Krzysztof Sulima