Andre Drummond na diecie… piwnej
NBA przyzwyczaiła nas już do tego, że wyznacza pewne trendy w sporcie i wszystkim co z nim związane. Najnowsze jednak plany treningowe Andre Drummonda to coś, czego chyba nikt się nie spodziewał.
Otóż, jak się okazuje, Drummond w trakcie tegorocznych wakacji znajduje się de facto na diecie… piwnej. Nie oznacza to, że piwo jest jedynym składnikiem jego diety, lecz według specjalistów pod okiem których znajduje się środkowy, Andre musi wypijać jedno piwo dziennie.
Takie zalecenia potwierdził sam zawodnik w rozmowie z Detroit Free Press. Dla lepszej formy, Andre zrezygnował z czerwonego mięsa i żywi się głównie rybami i warzywami. Dodatkowo, żeby uzupełnić potrzebną jego organizmowi ilość kalorii, każdego dnia wypija jedną puszkę piwa. Rzekomo, nie robi tego da przyjemności, tylko z powodu przykazań swoich trenerów:
„Jeśli robisz to w odpowiedni sposób, to nic złego dla Twojego organizmu.”
Dokładnie Andre, pamiętaj aby pić z umiarem. Oczywiście, na gościu który ma 211 cm wzrostu i 126 kg wagi, jedno piwo nie robi żadnego wrażenia, lecz mimo wszystko jest to dosyć niespotykany rodzaj planu treningowego, przynajmniej na tak wysokim poziomie.
Z pewnością znalazłyby się inne sposoby na zrównoważenie kalorii, ale czy równie przyjemne jak zimne piwko po ciężkim treningu?
Czy z takim systemem przygotowań można liczyć na lepsze zagrania niż w dotychczasowym sezonie?
Źródło: Youtube.com/AIR Highlights