Adas Juskevicius: Ja jako rozgrywający? Poradzę sobie!
– Wybrałem Stal, bo chcę pomóc tej drużynie wyjść z trudnego momentu. Dam z siebie wszystko od pierwszego dnia pracy. Nie ukrywam, że nadal mam w sobie dużo energii i paliwa w baku. Chcę wszystkim udowodnić, że nadal mnie stać na grę na wysokim poziomie – mówi Adas Juskevicius, nowy zawodnik Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski.
Karol Wasiek: Słyszałem, że Polska od lat jest tobie bardzo bliska…
Adas Juskevicius, nowy zawodnik Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski: To prawda! Mam naprawdę bliskie relacje z Polską. Moi agenci mieszkają tutaj, mam najlepszych fanów Adriana i Melanię, którzy mieszkają w Warszawie. Grałem z Marcelem Ponitką, który również jest moim dobrym przyjacielem. Można więc powiedzieć, że Polska jest mi naprawdę bliska!
Dlaczego tak długo zwlekałeś z podpisaniem umowy na ten sezon?
Czekałem długo, bo kiedy masz 35 lat nie jest łatwo dostać to, czego chcesz. Takie są realia i ja to rozumiem.
Dlaczego wybrałeś w takim razie ofertę Stali?
Wybrałem Stal, bo chcę pomóc tej drużynie wyjść z trudnego momentu. Dam z siebie wszystko od pierwszego dnia pracy. Nie ukrywam, że nadal mam w sobie dużo energii i paliwa w baku. Chcę wszystkim udowodnić, że nadal mnie stać na grę na wysokim poziomie.
Jak wyglądał kontakt ze strony Stali?
Pierwszy kontakt miał miejsce w poniedziałek. Trener Urban zadzwonił i wyjaśnił mi całą sytuację. Warunki umowy bardzo szybko sfinalizowaliśmy.
Czy to prawda, że twoja umowa zawiera opcję – dla obu stron rozwiązania po miesiącu współpracy?
Niech szczegóły kontraktu pozostaną między stronami.
Stal straciła rozgrywającego Marta Rosenthala. Ciebie kojarzę głównie z grania na pozycji rzucającego obrońcy. Jak zapatrujesz się na grę na “jedynce”?
W swojej karierze grałem wiele lat jako rozgrywający. Oczywiście grałem też jako rzucający obrońca, więc obie pozycje są mi znane i nie widzę z tym żadnych problemów. Nigdy nie miałem kłopotów z organizacją gry, zawsze lubiłem grać jako rozgrywający, podawać do kolegów, ale też oczywiście rzucać. Poradzę sobie. Nie martw się (śmiech).
Grałeś w wielu mocnych ligach – VTB, francuska, turecka czy włoska. Jak na ich tle prezentuje się ORLEN Basket Liga? Czy gra w tej lidze będzie wyzwaniem?
Gra w każdej lidze to wyzwanie. Grałem w siedmiu różnych ligach i dobrze się w nich odnalazłem. Oczywiście, że potrzeba czasu, ale gdy masz właściwe myślenie i nastawienie, to w większości przypadków odnosisz sukces. Jestem przekonany, że teraz będzie podobnie.
Kibice pytają o formę Adasa Juskeviciusa. Co robiłeś ostatnio?
Cały czas pracowałem indywidualnie, a także z drugą drużyną Żalgirisu. Co prawda długo nie grałem, ale mam nadzieję, że szybko złapię rytm.
Na koniec chciałbym zapytać o pobyt w BC Wolves. W ostatnich miesiącach byłeś odstawiony na boczny tor. Jak wspominasz ten rozdział?
Nie chcę odpowiadać na to pytanie.
-
Tak
-
Nie
-
Tak186 głosów
-
Nie39 głosów