Adam Silver planuje turniej w trakcie sezonu
Po tym jak turniej play-in spotkał się z pozytywnym w większości odzewem, Adam Silver nie ustaje w pracach nad kolejną modyfikacją terminarza rozgrywek. Jak dowiedział się Adrian Wojnarowski, w ostatnim czasie wrócił temat turnieju rozgrywanego w trakcie sezonu i nabiera on coraz realniejszych kształtów.
Według informacji Woja, władze NBA i NBPA negocjują szczegóły wprowadzenia nowego turnieju w trakcie sezonu regularnego, który miałby miejsce w grudniu. Osiem najlepiej grających w tym miesiącu zespołów awansowałoby do rundy finałowej. W jej ramach jeszcze przed Świętami rozegrane zostaną ćwierćfinały, półfinały i wreszcie finał. W nagrodę, zwycięska drużyna otrzymałaby milion dolarów premii dla każdego zawodnika. Wojnarowski zauważa jednak, iż w trakcie dalszych negocjacji wartość nagród dla graczy prawdopodobnie jeszcze wzrośnie. Podobno, do wprowadzenia takich zmian zainspirowała Silvera europejska piłka nożna i mecze pucharowe rozgrywane w trakcie sezonu.
Wdrożenie tego pomysłu w NBA wymagałoby skrócenia właściwego sezonu zasadniczego z 82 do 78 spotkań. To, jak dotąd przynajmniej, okazuje się największą przeszkodą. Dla właścicieli drużyn z wielkich rynków, rezygnacja z 4 meczów to strata kilkunastu milionów dolarów. Szacowane przychody z jednego starcia wynoszą bowiem w dużych miastach od 2,7 do nawet 4 milionów.
Silver jednak pozostaje gorącym zwolennikiem takiego rozwiązania i to już od dłuższego czasu. To oznacza, że prędzej, czy później uda mu się przeforsować swój pomysł, chociażby na próbę. Źródła Wojnarowskiego mówią, że są spore szanse na wprowadzenie nowego formatu już od przyszłego sezonu, lub ewentualnie rozgrywek 2023/24. Wiele zależy od tego, jak potoczą się rozmowy w Cleveland podczas nadchodzącego Meczu Gwiazd.