A.J. Slaughter walczył o milion dolarów

A.J. Slaughter walczył o milion dolarów

A.J. Slaughter walczył o milion dolarów
AJ Slaughter / foto: Getty Images

A.J. Slaughter wziął udział w prestiżowym turnieju “The Basketball Tournament”, którego stawką jest milion dolarów. Nowy zawodnik Anwilu Włocławek doszedł do finału, ale tam musiał uznać wyższość zespołu AfterShocks, w którym grało trzech graczy z przeszłością w PLK.

Za nami kolejna edycja prestiżowego turnieju “The Basketball Tournament”, który w Stanach Zjednoczonych jest rozgrywany od 2014 roku. Liczba drużyn biorących udział w turnieju zmieniała się od czasu jego powstania, ale w ostatnich latach ustabilizowała się na poziomie 64 drużyn. Od 2025 roku zmagania są pokazywane na kanale Fox.

Od 2020 roku główna nagroda wynosi milion dolarów, która trafia do zwycięskiej drużyny.

W 2025 roku po tę nagrodę sięgnął zespół AfterShocks, który – przy aplauzie ponad 9 tysięcy kibiców – pokonał w wielkim finale Eberlein Drive 82:67. MVP został Marcus Keene, który od nowego sezonu zagra w SIG Strasbourg.

W niedzielnym finale było sporo polskich wątków. Najważniejszy to oczywiście obecność A.J. Slaughtera, nowego zawodnika Anwilu Włocławek. 38-letni Amerykanin, który posiada też polski paszport, nie zaliczył najlepszego spotkania finałowego. Zdobył w nim 3 punkty (1/4 za 3 pkt) w ciągu 11 minut spędzonych na parkiecie.

W zwycięskiej ekipie wystąpili gracze z przeszłością w PLK – James Woodard (ostatni sezon w Kingu Szczecin), Trey Wade (były gracz Arki i Startu) i Leyton Hammonds (były zawodnik Arki). W składzie był też Nike Sibande, który był na radarze Legii Warszawa w letnim off-season (Amerykanin trafił do Chemnitz – EuroCup).

Zespół AfterShocks zdobył swój pierwszy tytuł TBT. Ich dotychczasowym najlepszym wynikiem był półfinał w 2022 roku.

Slaughter rozegrał pięć meczów w tegorocznej edycji. Koszykarz nie odgrywał zbyt dużej roli w ekipie Eberlein Drive, średnio spędzając na parkiecie około 9 minut na mecz. W tym czasie notował 3.6 punktu i zbiórkę. Najlepiej wypadł w meczu półfinałowym, w którym zdobył 8 punktów (2/5 za 3).

A.J. Slaughter jest graczem, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Amerykanin zadebiutował w polskiej kadrze w sierpniu 2015 roku. Łącznie rozegrał 92 mecze w koszulce z orzełkiem na piersi. W barwach reprezentacji zdobył 1078 punktów – z obecnego zespołu tylko Mateusz Ponitka może pochwalić się lepszym wynikiem.

Transfer 38-letniego Slaughtera do Anwilu Włocławek to jeden z największych ruchów kadrowych w ostatnich latach w ORLEN Basket Lidze. To prawdziwa bomba transferowa. Dawno gracza z takim CV nie było na polskiej ziemi. „Antek” wygrał rozgrywki EuroCup w 2023 roku. Jest mistrzem Francji, wygrał także Puchar Francji i Grecji. W swojej karierze grał m.in. w Panathinaikosie, w Banvicie, w Asvelu czy w Gran Canarii.

Czy A.J. Slaughter to jak na razie największy transfer w letnim off-season w PLK?
450 użytkowników już oddało swój głos Ankieta
  • Tak
  • Nie
  • Tak
    281 głosów
  • Nie
    169 głosów
Wczytywanie…