22) Minnesota Timberwolves. Czy Karl-Anthony Towns wytrzyma cały rok?
W Minnesocie bez zmian. Wciąż wierzą w powodzenie duetu KAT/Wiggins, wciąż będą walczyć o playoffs i porażkę w pierwszej rundzie i wciąż nie są poważnym graczem na rynku wolnych agentów. Jak długo jednak utrzyma się ten status quo? Innymi słowy, kiedy Karl-Anthony Towns poprosi o wymianę?
PG: Jeff Teague/Shabazz Napier
SG: Josh Okogie/Jaylen Nowell/Treveon Graham
SF: Andrew Wiggins/Robert Covington/Jarrett Culver/Jake Layman/Keita Bates-Diop
PF: Noah Vonleh/Naz Reid
C: Karl-Anthony Towns/Gorgui Dieng/Jordan Bell
Największym wzmocnieniem tego lata bez wątpienia był Jarret Culver, zgarnięty od Phoenix w zamian za Dario Sarica i 11 wybór draftu. Chorwat nie był zadowolony ze swojej roli w klubie i chciał odejść. Wymiana na 6 pick draftu i bardzo ciekawego zawodnika z dużym potencjałem, na pierwszy rzut oka wygląda dla Wolves fantastycznie. Przede wszystkim z powodu jego obrony, której potrzebują w Minnesocie w każdej postaci. Poza ciekawym Culverem jednak więcej jest osłabień niż wzmocnień.
Podwajamy powitalny bonus od PZBUK – nawet 500 zł
Minny straciła Derricka Rose’a, straciła Taja Gibsona, straciła także Tyusa Jonesa. Z całym szacunkiem do nowo pozyskanych Noah Vonleha i Jordana Bella, ale na starcie sezonu wydaje się, że Leśne Wilki przystąpią do niego słabsi. Co prawda bardzo pomocny będzie powrót Roberta Covington z którym defensywa Wolves wyglądała w zeszłym sezonie o niebo lepiej, lecz ogólnie rzecz ujmując Wolves mieli trochę związane ręce. Wszyscy wiemy dlaczego.
Nieciekawy przypadek Andrew Wigginsa
Upadek Wigginsa jest spektakularny. Od nowego LeBrona i przyszłego członka Hall of Fame do przepłaconej gwiazdki, u której ciężko znaleźć prawdziwe zalety, którymi uzasadnia choć po części swój olbrzymi kontrakt. Wiggins nie jest dobrym obrońcą, często nawet się nie starając. Atak, który zawsze był tą mocniejszą stroną także nie zachwyca, lekko mówiąc.
Andrew nigdy nie był genialnym strzelcem i w NBA do tej pory nie wykształcił pewnego rzutu z większych odległości. Ba, w wielu elementach, jego skuteczność w ostatnim sezonie była gorsza niż na starcie kariery, a przecież był nie pierwszą, a często także i nie drugą opcją ataku. Post-up? 0,74 pkt na posiadanie to nie wygląda na mocną stronę. Może chociaż na linię się dostaje, korzystając ze swojego atletyzmu? 4 rzuty wolne na mecz.
Oczywiście, był przecież Jimmy Butler, który wstrzymywał rozwój Kanadyjczyka. Przed przyjściem Jimmy’ego przecież Andrew grał jak przyszły All-Star! Problem w tym, że po odejściu Jimmaya, Andrew dalej wyglądał licho. Z największego prospektu od lat, stał się głównym hamulcowym naprawdę ciekawie wyglądającego niegdyś projektu. Ze względu na kontrakt, Minnesota nie pozbędzie się go, chyba, że za kogoś pokroju Johna Walla, a to raczej nie brzmi zachwycająco w kontekście przyszłości.
Patrząc z perspektywy czasu zatem, bardzo możliwe, że Wiggins kosztował Wolves Kevina Love, około 150 milionów dolarów, którym zapchali sobie na lata salary, skazując się na średniactwo w najlepszym wypadku i finalnie utratę (niemal na pewno) Karla-Anthony’ego Townsa. Dużo, chyba nawet trochę za dużo.
Aż trudno uwierzyć, że wciąż powstają takie filmy:
Źródło: Youtube.com/Bleacher Report
Jak zatrzymać Townsa?
Pytanie, które zadaje sobie chyba każdy fan Minnesoty. Jak sprawić by jeden z najlepszych podkoszowych ligi, fantastyczny talent atakowanej strony parkietu, nie zażądał transferu w trakcie sezonu?
Opcji zbyt wiele nie ma, tak naprawdę. Jeśli chodzi o transfery, to salary jest zablokowane głównie umowami KAT-a i Wigginsa. Co prawda mamy tu spadające kontrakty Teague’a, Vonleha, czy Napiera, lecz albo są za niskie żeby coś za nie ugrać, albo ciężko będzie znaleźć lepszego zawodnika (Teague).
Pozostaje dobra gra i walka o jak najlepszy wynik. Teraz dopiero w pełni zobaczymy, jakim trenerem jest Ryan Saunders. Zaledwie 32-letni syn legendy organizacji zbudował znakomite relacje z zawodnikami i wprowadził sporo pozytywnej energii. Bilans jednak wciąż nie zachwycał: 17-25 nie brzmi jak kandydatura do Trenera Roku. W tym sezonie Saunders musi wynaleźć sposób na więcej zwycięstw, najlepiej powierzając cały atak w ręce Townsa. Hierarchia w zespole musi być jasna – to jest drużyna KAT-a i jest on alfą i omegą. Musi tu zabraknąć miejsca na jakieś nieprzygotowane rzuty i izolacje Wigginsa, na holowanie piłki przez Teague’a z którego nic nie wynika. Wszyscy powinni pracować na swojego środkowego. Jeśli tak się stanie, może uda się udobruchać Karla jeszcze na jakiś czas, a może wtedy Gersson Rosas znajdzie rozwiązanie. Tylko nawet jeśli wszystko zostanie ustawione pod centra to czy pojawią się jakieś wyniki?
Od dłuższego czasu wszyscy zadają sobie pytanie – czy Karl-Anthony Towns ma szansę na bycie wybitnym graczem i liderem? Czy może tylko znakomicie nabija statystyki w słabym zespole? Ten sezon przyniesie nam ostateczną odpowiedź. Jeśli Leśne Wilki będą chociaż w dyskusji nt playoffs, jeśli KAT wyrwie kilka ponadprogramowych zwycięstw dla swojej ekipy, utrwali swoją pozycję w lidze, udowodni niedowiarkom, że ma potencjał na bycie najlepszym środkowym świata i może pozwoli zainteresuje kogokolwiek grą w Minneapolis.
Jeśli Wolves będą seryjnie przegrywać przy kolejnym statystycznie znakomitym sezonie Karla, nie będę zaskoczony jeśli postanowią dosyć szybko spełnić transferowe życzenie swojego podopiecznego w zamian za kolekcję picków, aby uniknąć podobnej dramy jak z Anthonym Davisem. Wszystko jednak zweryfikuje parkiet w nadchodzącym sezonie.
Źródło: Youtube.com/Minnesota Timberwolves