1v1 José Calderón: „Na początku było dosyć ciężko”

1v1 José Calderón: „Na początku było dosyć ciężko”

Był członkiem tej samej klasy draftu, co LeBron James, Carmelo Anthony czy Dwyane Wade. Mimo tego, iż nie znalazł miejsca w 60-tce szczęśliwców, to udało mu się zostać liderem ligi w skuteczności rzutów osobistych i rzutów za trzy w pojedynczych sezonach. José Manuel Calderón – o swojej karierze w NBA i reprezentacji Hiszpanii.


Nie zostałeś wybrany w drafcie 2003 roku. Czy wierzyłeś, że Twoja szansa na grę w lidze jeszcze nadejdzie?

Tak naprawdę nie myślałem o NBA w tym momencie. Byłem bardzo skupiony na swojej drużynie, na EuroLidze. NBA było raczej z tyłu mojej głowy.

Czy możesz powiedzieć coś o chwili, w której zadzwonili do Ciebie przedstawiciele Raptors i zaoferowali kontrakt? Jak to się stało i jaka była Twoja reakcja?

Właściwie, to nie był to jakiś szalony moment. Zadzwonili do mnie, porozmawiałem o tym z moją żoną. Miałem wówczas inne oferty w Europie, więc musieliśmy to przedyskutować zanim oddzwoniłem do Raptors i zdecydowałem się na wyjazd do Toronto.

Jak wspominasz swojego pierwszego trenera w NBA, Sama Mitchella?

Na początku było dosyć ciężko, ale później było naprawdę świetnie. Było ciężko, ponieważ starał się uczynić ze mnie lepszego zawodnika, ale była to frajda. Mam kilka świetnych wspomnień z tym związanych.

W 2006 roku wraz z reprezentacją zdobyłeś pierwsze złoto Mistrzostw Świata w historii hiszpańskiej koszykówki. Czy czułeś, jak ważny jest to moment?

O tak! To wydarzenie zmieniło koszykówkę w Hiszpanii. Ta generacja zawodników spowodowała, że wiele osób zakochało się w tym sporcie i śledzi go do dzisiaj.

źródło: youtube.com (FIBA)

W sezonie 2008-09 byłeś liderem ligi w skuteczności rzutów osobistych. Co pomogło Ci zostać tak dobrym wykonawcą osobistych?

Po prostu trening. Nie byłem zbyt dobry, kiedy dołączyłem do NBA i była to rzecz, którą bardzo chciałem zmienić. Skupiłem się na tym i starałem się poprawiać to latem.

Zabrakło Ci zaledwie 0.3% by dołączyć do 50-40-90. Jaka była Twoja reakcja, kiedy uświadomiłeś sobie jak blisko byłeś?

Ja uważam, że do niego należę (śmiech)!

Udało Ci się poprawić średnią rzutów za trzy punkty z 37.1% (2011-12) do 46.1% (2012-13). Czy zmieniłeś formę rzutu w czasie off-season?

Tak, zmieniłem swój rzut, jednak nie było to wtedy. Miało to miejsce trochę wcześniej. Jednak był to sezon największego progresu.

W 2017 roku dołączyłeś do Cavaliers. Jak wspominasz grę u boku LeBrona Jamesa podczas jego niesamowitych występów w drodze do Finałów?

To była jedna z najlepszych chwil w mojej karierze w NBA. On jest niesamowitym zawodnikiem i świetną osobą. Wielkie przeżycie i wielkie chwile. To było naprawdę świetne.

źródło: youtube.com (House of Highlights)

W 2018 roku ponownie dołączyłeś do Dwane’a Casey’a. Czy wasza znajomość z Raptors pomogła Ci w grze dla Pistons?

To był główny powód, dla którego podpisałem kontrakt z Pistons. Bardzo dobrze wspominam pracę z Casey’em w Toronto.

Po 20 latach profesjonalnej koszykówki dołączyłeś do NBPA (National Basketball Players Association). Czy przemiana z zawodnika w pracownika biurowego była dla Ciebie wyzwaniem?

Absolutnie nie. To bardzo pomaga mi wciąż się rozwijać i angażować w nowe wyzwania. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być częścią tak świetnej grupy, jak NBPA, i mieć w niej wyjątkową rolę.

źródło: youtube.com (NBA)

Jesteś jednym z 21 zawodników w historii, którzy zdobyli trzy medale olimpijskie. Jak wiele to dla Ciebie znaczy?

To znaczy bardzo dużo i będzie znaczyć więcej z upływem czasu. Zdobycie medalu olimpijskiego było moim wielkim marzeniem.

Co sądzisz o obecnej sytuacji w NBA i zawieszeniu sezonu?

Nie jest to idealna sytuacja, ale ludzkie zdrowie jest ważniejsze od wszystkich innych rzeczy. Mam nadzieję, że zdołamy się przed tym uchronić i dość szybko będziemy mogli zacząć myśleć co, kiedy i jak. W tej chwili musimy przestrzegać zaleceń i powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.