Wyniki NBA: Start Ligi Letniej! Debiut Bronny’ego i innych młodych
Wystartowała Liga Letnia! Temperatura rozgrywek… Letnia, oczywiście. Jest to natomiast dla geeka NBA dobra okazja, żeby przyjrzeć się debiutantom i graczom z zaplecza NBA z szansami na angaż.
Miniona noc była – jak na realia Ligi Letniej – dość głośnym wydarzeniem. Wśród debiutujących w barwach swoich klubów pierwszoroczniaków znalazł się bowiem Bronny James. Znamienne, że „karierę” robią dziś w internecie dwa highlighty. Jeden z nich to pierwsze zdobyte przez młodego Jamesa punkty w koszulce Lakers. Drugi to ten:
CHA – SAS – 97:65
LAL – SAC2 – 94:108
MIA – GSW – 66:105
CHN – SAC1 – 50:101
Internet jest wobec Bronny’ego złośliwy, czego można się było spodziewać. Ludzie nie lubią osób, o których sądzą, że 'tatuś im załatwił’. Złośliwości pomaga fakt, że debiut Bronny’ego w Lidze Letniej nie był najbardziej przekonujący. Młody zdobył 4 punkty, 2 zbiórki, 2 asysty i przechwyt, przez niespełna 22 minuty trafiając 2/9 z gry, w tym 0/3 za trzy. Na plus fakt, że nie zaliczył żadnego faulu ani straty.
Przeciętny występ Bronny’ego przyćmiewa też nieco fakt, że rozczarowująco wyglądał wyżej wybrany debiutant Lakers, Dalton Knecht. Nie nastrzelał się 17. wybór ostatniego draftu – trafił 3/12 z gry na 12 punktów przez 26 minut:
Wakacyjni Lakers przegrali więc z wakacyjnym drugim składem Kings, gdzie szalał znany z G-League 25-letni Adonis Arms. Pominięty w drafcie 2022 obwodowy, mierząc 198 cm wzrostu zagrał jako nomnalny center (!), zdobywając 32 punkty, 11 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty, trafiając 12/17 z gry:
Pierwszy skład Kings grał tymczasem z reprezentacją Chin – mocno rezerwową reprezentacją Chin, bez największych gwiazd. Bez historii był to z kolei mecz, gdzie gracze G-League sprawili lanie zapleczu chińskiego basketu. To było już NAPRAWDĘ dla koneserów.
Ciekawsze było starcie Heat z Warriors, gdzie zadebiutowali młodzi gracze. Przede wszystkim wybrany z 15. numerem przez Miami Kel’El Ware. Wysoki, smukły center zdobył 12 punktów, 6 zbiórek i aż 5 bloków w 24 minuty. Pokazał sporo dobrych, defensywnych instynktów, ale też braki fizyczne, w walce o pozycję na zbiórce. Jest nad czym pracować – zarówno w negatywnym, jak i pozytywnym tego znaczeniu:
Zaplecze Heat przegrało jednak z zapleczem Warriors, gdzie poszalało – oczywiście – dwóch 25-latków z G-League pominiętych kiedyś w drafcie. Padło na Ethana Thompsona i Daeqwona Plowdena. To są tego rodzaju goście, dla których Liga Letnia to walka o być albo nie być:
Zobaczyliśmy mecz Spurs, gdzie zadebiutował wybrany z czwórką w drafcie Stephon Castle. Przez 20 minut zdobył 12 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty:
Po drugiej stronie – w zwycięskich Hornets – dominował Mouhamadou Gueye. Kto by odgadnął: 26-latek pominięty w drafcie 2022. Możemy kojarzyć go z parkietów NBA z okazjonalnych występów w barwach Toronto Raptors. Dziś 21 punktów i 5 zbiórek w drodze po two-way kontrakt na przyszły sezon:
