Wyniki NBA: Rekordowy Mecz Gwiazd, pierwszy w historii wynik 200-punktowy
W tym roku zespoły Wschodu i Zachodu zdobyły łącznie 387 punktów, co jest najwyższym wynikiem w historii Meczu Gwiazd. Wynik zespołu ze wschodu, który pozwolił im wygrać – 211 punktów – to także najwyższa w historii zdobycz jednego zespołu, pierwsza ponad 200-punktowa. Rekordowy mecz… Ale czy kogoś to grzeje? Odpowiedź jest chyba dość oczywista. W ostanich latach zdarzały się Mecze Gwiazd słabe i trochę lepsze (czego niektórzy nie potrafili przyznać). Tegoroczny – choć rekordowy – jest jak najbardziej do zapomnienia.
Spójrz tylko na ten entuzjazm, z którym Luka próbuje dać z góry… Chociaż ta trójka Lillarda chwilę później rzeczywiście robi wrażenie:
Jeśli wprowadzą kiedyś jakąś linię rzutu za 4 punkty, Lillard będzie na to gotowy.
WEST – EAST – 186:211
Mecz prawie zakończył się buzzer-beaterem – dobre, nie?:
Luka Doncic rozochocił się rzucającym z połowy Damianem Lillardem (który trafił dwa takie rzuty) i sam chciał podnieść stawkę. Na podwórkowym boisku Twój kolega oddający taki rzut oznacza, że czas już iść do domu, bo macie dość grania na dziś:
Nagrodę MVP Meczu Gwiazd zgarnął jednak trafiający na potęgę Damian Lillard. Zdobył on 39 punktów, 3 zbiórki i 6 asyst, trafiając 11/23 rzuty za trzy i tylko 3/3 za dwa. W jego ślady poszedł Tyrese Haliburton, który trafił 10/14 za trzy i tylko 1/1 za dwa. Było więc strzelane jak na westernie:
Najwięcej punktów w całym meczu zdobył jednak grający z ławki na zachodzie Karl-Anthony Towns. Przez 27 minut trafił on aż 23/35 rzutów z gry na 50 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty. Oddał więcej rzutów niż Lebron, Durant i Luka Doncic razem wzięci:
Kevin Durant jest świetnym obrońcą i w normalnym meczu nigdy nie dałby sobie tak zrobić:
Tu naprawdę są highlighty, które w kontekście normalnego meczu koszykówki spowodowałyby opad szczęki. Wyobrażasz sobie, że Bam Adebayo robi tak w jakimś regularnym meczu z Denver Nuggets?:
Niech podsumowaniem będzie ten spacerek Jokicia i Doncicia pod kosz rywali. To są te momenty, w których oni przestawali nawet udawać, że grają w kosza:
Ale przynajmniej spotkali się wszyscy, pogadali, było miło. Stary wujek LeBron na ławce wspomina swój pierwszy All-Star Game w 1968 roku:
Nie wiem, czy potrzebujesz kilkuminutowego highlightu z całego meczu, ale być może tak: