Ty Lue: Odrobienie strat jest bardzo możliwe
LA Clippers przegrali dzisiaj w nocy mecz numer 4 po niezbyt pięknym dla oka, lecz szalenie wymagającym spotkaniu. Tym samym w swoich pierwszych finałach konferencji w historii przegrywają już 1-3 z Phoenix Suns. Przed piątym, być może decydującym starciem, Ty Lue pozostaje pełen spokoju.
Trener Clippers jest przekonany, że jego zawodnicy są w stanie odmienić losy tej serii i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść:
„W poprzedniej rundzie pokonaliśmy Utah, wygrywając 4 spotkania z rzędu. Musimy skupiać się jedynie na kolejnym meczu. To powinno być nasze podejście – skupić się w 100% na wygraniu tylko tego meczu, który jest przed nami. W ten sposób odrobienie wyniku jest bardzo możliwe.”
Ty Lue
Statystyki wyraźnie faworyzują Phoenix. Do tej pory zespół, który osiągał prowadzenie 3-1 w serii, wygrywał w 95% przypadków (bilans 251-13, w tym 52-4 w finałach konferencji).
Jeśli jednak jest ktoś na tej planecie, kto wie coś o odrabianiu strat, jest to Ty Lue. Jako jedyny trener w historii aż czterokrotnie wygrywał serię, którą zaczynał od stanu 0-2. Dwukrotnie miało to miejsce w tegorocznych playoffs, co nie udało się nikomu wcześniej. Przede wszystkim jednak, to on był szkoleniowcem, który dokonał niemożliwego, czyli wyszedł ze stanu 1-3 w finałach przeciwko najlepszym w historii Warriors.
Wtedy jednak do dyspozycji miał LeBrona Jamesa, bez którego nie byłoby mowy o odrobieniu strat. Tymczasem w obecnej serii, jego najlepszy zawodnik pozostaje ciągle poza parkietem i nie wygląda na bliskiego powrotu. Krótko po meczu Chris Haynes informował, że szanse Kawhi Leonarda na powrót w meczu numer 5 są minimalne. Zapytany o swojego kolegę, Paul George nie brzmiał raczej jak ktoś, kto spodziewa się rychłego powrotu skrzydłowego do gry:
„Nie mogę mówić za niego, ale jeśli nie jest w 100% gotowy do gry, nie chcemy go na boisku. Mówię to jako kolega z drużyny, jego zdrowie w długofalowej perspektywie jest ważniejsze niż to, co się dzieje obecnie. Nie potrafię powiedzieć, jak poważny jest jego uraz, ale zdrowie zawsze powinno być najważniejsze.”
Paul George
Czy bez Kawhi uda się trzy razy z rzędu pokonać Suns? Z Chrisem Paulem na parkiecie to będzie bardzo trudne zadanie, lecz wciąż możliwe. Dodatkowym problemem, który wyraźnie odbija się na dyspozycji LAC jest zmęczenie. W ciągu ostatnich 25 dni, zespół z LA zagrał 13 spotkań na najwyższej intensywności. Mimo wszystko zawodnicy, podobnie jak trener, są pewni swego:
„Przegrywaliśmy już wcześniej. Byliśmy przyparci do muru, byliśmy w meczach, gdzie przegrywający odpada. Nie jest to oczywiście łatwe, ale ten zespół jest gotowy.”
Reggie Jackson
Clippers w tych playoffach w niczym nie przypominają zespołu z zeszłego roku, który po prostu się poddał w serii z Nuggets. Tegoroczni LAC walczą do samego końca, co widzieliśmy w każdej spośród 3 porażek w tej serii. Trener wierzy, zawodnicy wierzą, fani też mają ku temu wszelkie powody. Suns jednak na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. W końcu tak blisko finałów NBA, Chris Paul nie był jeszcze nigdy. Czy pozwoli, aby być może ostatnia szansa w karierze wymknęła mu się z rąk? Mecz numer 5 już w nocy z poniedziałku na wtorek.