Starcie w szatni Memphis Grizzlies
Memphis Grizzlies grają ostatnio bardzo słabo. Na domiar złego w ich szatni także nie dzieje się najlepiej.
Jak donoszą bowiem amerykańscy dziennikarze na czele z Shamsem Charanią, po dzisiejszej porażce z Detroit Pistons, doszło do małej bójki w szatni Memphis.
Grizzlies postanowili przeprowadzić poważne, wewnętrzne spotkanie w związku z ostatnimi słabymi występami drużyny. Miśki przegrały bowiem 3 mecze z rzędu i 10 spośród 13 ostatnich. Po ponad półgodzinnym spotkaniu, do dziennikarzy wyszedł trener Bickerstaff. Następnie, dopiero po jakimś czasie wpuszczono reporterów do szatni, gdzie zostali już tylko Marc Gasol i Mike Conley. Jak się teraz okazuje, rozmowy wewnątrz zespołu przerodziły się w małe przepychanki.
Głównymi aktorami w tym zamieszaniu mieli być weterani, Garrett Temple i Omri Casspi. Panowie mieli kwestionować swoje wzajemne zaangażowanie w grę zespołu i wytykać elementy, które należy poprawić. Sytuacja zaogniła się, kiedy Temple zarzucił szczególny brak entuzjazmu i wkładu ze strony ławki rezerwowych. Od słowa do słowa i obu panów trzeba było rozdzielać.
Nie wiadomo tak naprawdę jak poważny był to epizod i czy zarząd zespołu wyciągnie jakieś konsekwencje. Trener Bickerstaff stwierdził jednak, że szczegóły tego spotkania powinny zostać pomiędzy jego uczestnikami. Obaj zawodnicy dołączyli do drużyny tego lata i obaj kończą kontrakt po sezonie.
Żaden z dwójki Casspi/Temple nie odegrał większej roli w dzisiejszym starciu pomiędzy Pistons i Grizzlies, przegranym przez Miśki:
Źródło: Youtube.com/Memphis Grizzlies