Niesamowity game-winner Doncica, Stephen Curry jest nie z tej ziemi

Niesamowity game-winner Doncica, Stephen Curry jest nie z tej ziemi

Dzisiejsza kolejka przyniosła nam naprawdę wiele emocji. Zacznijmy od najbardziej ekscytującego wydarzenia, jakie dostarczył nam dzisiaj Luka Doncic!

Luka Magic! Dallas Mavericks w dramatycznych okolicznościach wygrywają z Memphis Grizzlies po szalonej końcówce w której rzucający wolne na skuteczności 90% Grayson Allen spudłował oba osobiste, dając Mavs okazję do wygrania meczu, z której Luka Doncic (29 pkt i 9 ast) skorzystał w taki sposób:

Nie tylko ostatni rzut był magiczny – wcześniej Luka też trafiał trudne rzuty, zwykle z dziecinną łatwością:

Stephen Curry kontynuuje grę z kosmosu. Dzisiaj lider Warriors rzucił 42 punkty trafiając 70% z gry w tym 69% zza łuku, w samej trzeciej kwarcie rzucając 25 pkt na 100% skuteczności. W połączeniu z triple-double Draymonda (12/10/16) GSW rozgromili Thunder 147-109:

Spotkanie Curry zakończył z true shooting % na absurdalnym poziomie 98,5%. Zabawa Stepha trwała jednak równie dobrze w każdej innej kwarcie, co w trzeciej:

Bez Paula George’a i bez Kawhi Leonarda musieli sobie radzić LA Clippers w starciu z Detroit Pistons. I kiedy wydawało się, że to Tłoki wyjdą z tego pojedynku zwycięsko, Reggie Jackson stwierdził, że ma inne plany. Rozgrywający zdobył szybkie 5 pkt w końcówce (29 w całym meczu), dając zwycięstwo LAC 100-98:

Kyrie Irving robił co mógł (37 pkt),

lecz Nets okazali się być zbyt osłabieni w dzisiejszym meczu. Przede wszystkim jednak, nie potrafili znaleźć żadnej odpowiedzi na Joela Embiida (39 pkt i 13 zb), który poprowadził Sixers do ważnego zwycięstwa 123-117:

YT: Rookie Productions

Obrona Miami Heat nie potrafiła znaleźć dzisiaj odpowiedzi na Denver Nuggets, przegrywając 106-123. Trudno jednak znaleźć rozwiązanie na takie podania od Nikoli Jokica (17/10/11) do Michaela Portera Jr (25/10 na 71%):

Mimo mocno wybrakowanego składu (tylko jeden nominalny obrońca w całej drużynie), Toronto Raptors udało się wywalczyć zwycięstwo w meczu z San Antonio Spurs 117-112, nawet pomimo faktu, że pozwalali na takie rzeczy Drew Eubanksowi:

Trzeba jednak przyznać, ze OG Anunoby wcale nie był w tym gorszy:

Milwaukee Bucks zgodnie z oczekiwaniami nie napotkali trudności w pojedynku z Minnesotą Timberwolves, wygrywając go 130-105. Pod nieobecność Giannisa, Koziołki prowadzi Khris Middleton (28/8/7):

YT: NBA HIGHLIGHTS

Defensywa Cleveland Cavaliers zneutralizowała dzisiaj wszelki arsenał Charlotte Hornets. Kawalerzyści prowadzeni przez Taureana Prince’a (25 pkt) wygrali 103-90, a ich ofensywa także potrafiła w tym meczu zrobić wrażenie:

Indiana Pacers od początku do końca prowadziła w meczu z Houston Rockets, wygrywając ostatecznie 132-124, dzięki dobrej grze swoich liderów – Carisa LeVerta (27/5/5), Domantasa Sabonisa (22/10/7) i Malcolma Brogdona, który otarł się o triple-double (23/14/9):

YT: NBA Highlights

Kto by pomyślał, że 29/11 Nikoli Vucevica i 30 pkt Zacha LaVine’a nie wystarczy na tankujące Orlando Magic. Tak się jednak w istocie stało, a drużyna z Florydy dzięki Jamesowi Ennisowi (22 pkt) i Wendellowi Carterowi (19/12) wygrała 115-106.

YT: Hooper Highlights

Julius Randle zrobił co do niego należało (32/8/5), lecz prawdziwym bohaterem Knicks w tym spotkaniu był Alec Burks, który zdobył 21 pkt, w samej czwartej kwarcie rzucając ich 14 i przesądzając o wygranej nad Pelicans 116-106:

De’Aron Fox może wyczyniać cuda (dzisiaj 33 pkt i 6 ast), lecz nie przynosi to niestety zwycięstw Sacramento Kings. Dzisiaj musieli uznać wyższość Washington Wizards i Russella Westbrooka, który, a jakże – zaliczył kolejne triple-double (25/15/11):