NBA. Znakomity występ Domantasa Sabonisa doprowadził Kings do zwycięstwa nad Pelicans
Domantas Sabonis zanotował pierwsze w tym sezonie NBA osiągnięcie na poziomie 30 punktów i 20 zbiórek, prowadząc Sacramento Kings do zwycięstwa 111-109 nad New Orleans Pelicans. Dzięki tej wygranej „Beam Team” wrócił na poziom 50% wygranych, po trudnym początku sezonu.
Sabonis, grając 34 minuty, zdobył 32 punkty (najwięcej w tym sezonie), trafiając 11 z 15 rzutów z gry (73%), zebrał aż 20 piłek (również rekord sezonu), dołożył 3 asysty i 2 przechwyty. Ten niezwykle rzadki wynik to pierwsze takie osiągnięcie w lidze w obecnych rozgrywkach. Dodatkowo, Sabonis zapisał się w historii Kings – po raz pierwszy w ich erze Sacramento (od 1985 roku) zawodnik zdobył 30+ punktów, miał 20+ zbiórek i trafiał z co najmniej 70-procentową skutecznością.
28-letni środkowy już wcześniej imponował, prowadząc ligę w liczbie double-double (22). Jednak czwartkowy występ przypomniał, jak wyjątkowym graczem jest Sabonis i jak kluczowy jest dla zespołu. Kings wygrali trzy mecze z rzędu (cztery z ostatnich pięciu) i powoli wychodzą z dołka, który na początku sezonu sprawił, że mieli bilans czterech porażek poniżej 50%.
Przy średnich Sabonisa na poziomie 21,3 punktu, 13 zbiórek i 6 asyst, oraz poprawiającej się formie zespołu – m.in. Malika Monka w roli startera i skuteczności Keegana Murraya za trzy (40% w ostatnich pięciu meczach) – Sacramento zaczyna wierzyć w serię, która może poprawić ich pozycję w tabeli Konferencji Zachodniej.