NBA. Złe wieści dla Raptors. Scottie Barnes kontuzjowany
Scottie Barnes doznał skręcenia kostki podczas próby zablokowania rzutu Karla-Anthony’ego Townsa w meczu z New York Knicks. Choć sytuacja wyglądała na poważną, prześwietlenie nie wykazało złamań. Koszykarz Toronto Raptors zostanie ponownie przebadany we wtorek.
Do kontuzji doszło w trzeciej kwarcie, gdy Karl-Anthony Towns wchodził pod kosz, rywalizując z Jakobem Poeltlem. Barnes próbował zablokować rzut zza pleców Townsa, za co sędziowie odgwizdali faul. Podczas lądowania stopa Barnesa niefortunnie trafiła na kostkę przeciwnika, co spowodowało upadek gracza Raptors na parkiet.
Barnes natychmiast chwycił się za prawą kostkę i potrzebował pomocy medycznej. Według relacji świadków miał powiedzieć: „Nie czuję stopy”. Na szczęście badania nie wykazały poważniejszych uszkodzeń – zdiagnozowano skręcenie.
To nie pierwsza przerwa w grze Barnesa w tym sezonie. Wcześniej opuścił 11 spotkań z powodu złamania oczodołu. W swoim czwartym sezonie w NBA skrzydłowy notuje średnio 20,6 punktu, 8,4 zbiórki, 7,4 asysty oraz 1,3 przechwytu na mecz.
Czy nieobecność Barnesa wpłynie na formę Raptors w nadchodzących tygodniach? Czas pokaże, jak szybko lider zespołu wróci do pełni sił.