NBA. Zdesperowani Warriors w walce o Vucevicia
Kluczowi gracze Warriors, Curry i Green, mają już swoje lata. Reszta składu to nieokrzesani gracze. Wolni agenci, tacy jak Buddy Hield czy Kyle Anderson, nie spełnili oczekiwań, a pozyskanie Dennisa Schrodera okazało się niewypałem. Młodzi zawodnicy są kontuzjowani lub zawodzą. Kto jest w stanie poprawić grę Wojowników?
Obie drużyny mają bilans 5-5 w ostatnich 10 meczach. Obie zajmują 10. miejsce w swoich konferencjach. Obie balansują między teraźniejszością a przyszłością. Te drużyny to Golden State Warriors i Chicago Bulls.
Warriors celują w Vucevicia
Golden State pozostają aktywni na rynku transferowym. Po wymianie Schrodera za De’Anthony’ego Meltona i trzy wybory w drugiej rundzie draftu, Warriors wciąż szukają wzmocnień. Według Michaela Scotto z HoopsHype, Warriors chcą dodać gracza podkoszowego, aby ponownie walczyć o mistrzostwo, wykorzystując ostatnie lata kariery Curry’ego i Greena. Wśród kandydatów wymienia się m.in. Nikole Vucevicia, Johna Collinsa, Jonasa Valančiūnasa i Roberta Williamsa.
Vucevic, który rozgrywa sezon na poziomie All-Star, wydaje się najlepszym wyborem. 34-latek notuje średnio 20,1 punktu, 10,4 zbiórki i 3,3 asysty na mecz, trafiając rekordowe 42,2% rzutów za trzy na 4,7 próby w meczu.
Plusy i minusy Vucevicia
Główne wady Vucevicia to jego wiek i przeciętna gra w obronie. Jednak w systemie Warriors jego słabości defensywne mogłyby zostać zamaskowane. Golden State plasuje się w czołówce ligi pod względem defensywnych statystyk zespołowych.
Ponadto Vucevic oferuje coś, czego Warriors brakuje – skuteczną grę w post-up. Notuje drugie miejsce w lidze pod względem punktów na posiadanie w post-up wśród zawodników wykonujących co najmniej 2 takie akcje na mecz. Warriors mają tylko trzech graczy, którzy wykonują więcej niż 0,5 akcji w post-up na mecz, i żaden z nich nie osiąga skuteczności powyżej jednego punktu na posiadanie.
Rosnąca presja na Warriors wzmacnia pozycję Chicago
Dla Warriors pozyskanie Vucevicia to logiczny krok. Potrzeba wzmocnień jest coraz większa – zespół, który jeszcze miesiąc temu był czwarty w konferencji, spadł na 10. miejsce. Do zamknięcia okienka transferowego zostały trzy tygodnie, a Warriors znajdują się za plecami Sacramento Kings oraz finalistów Konferencji Zachodniej z 2024 roku, Dallas Mavericks i Minnesota Timberwolves.
Słaba forma Golden State zwiększa szanse Chicago na korzystny transfer. Zamiast zadowalać się wyborami w drugiej rundzie draftu i wypełniaczami płacowymi, Bulls mogą żądać pierwszorundowego picku za Vucevicia. Jeszcze niedawno taki scenariusz wydawał się mało realistyczny, ale obecna sytuacja Warriors sprawia, że taka wymiana staje się coraz bardziej prawdopodobna.
Najlepsza i najprostsza oferta powitalna na rynku! Dołączasz do BETFAN, robisz pierwszą wpłatę na min. 50 zł i masz 3x więcej środków na grę. Nawet 400 zł ekstra!